Przyjaciół poznaje się w biedzie. Czy sankcje pogodzą Rosnieft i Gazprom?

20 sierpnia 2015, 07:25 Alert

(Wiedomosti/Wojciech Jakóbik)

Projekt wydobywczy Sachalin 2

Po wprowadzeniu sankcji USA na współpracę przy złożu Jużne Kirinskoje na Sachalinie, Gazprom będzie musiał kupować gaz dla swojego gazoportu z projektu Sachalin 1 prowadzonego przez Rosnieft i Exxon Mobil – przekonują rozmówcy gazety Wiedomosti.

Gazprom chciał wydobywać surowiec w ramach trzeciego etapu wydobycia (Sachalin 3) na wyspie we współpracy z holendersko-brytyjskim Shellem. Tę współpracę udaremniły jednak sankcje Departamentu Handlu USA wprowadzone jako forma uszczelnienia istniejących obostrzeń względem rosyjskiego sektora naftowego. Tamtejsze złoża zawierają istotne ilości ropy naftowej.

Wykorzystanie gazu z projektu Sachalin 1 rywala Gazpromu współpracującego z Exxonem nie doszło do skutku ze względu na brak porozumienia w sprawie ceny dostaw. Gazprom nie chciał także dopuścić firmy Igora Sieczina do swojego gazoportu na wyspie, jedynego w dyspozycji Rosji.

Bez zwiększenia dostaw do tego terminala nie będzie możliwa jego rozbudowa planowana przez Gazprom Aleksieja Millera. Podważy to jego plany ekspansji na azjatyckim rynku LNG, które są alternatywą dla rozwoju eksportu gazociągami do Chin, których budowa jest w powijakach. Według Wiedomosti Gazprom chciałby kupować gaz od Rosnieftu w cenie krajowej i sprzedawać go z zyskiem na eksport ale rozmówcy gazety przekonują, że jest to mało realne.

Exxon Mobil ze względu na sankcje zachodnie wobec Rosnieftu zamroził współpracę także przy projekcie Sachalin 1. Przedstawiciele kierownictwa projektu sygnalizują Wiedomostiam, że obawiają się nacisku politycznego na współpracę z Gazpromem. Zwaśnione Gazprom i Rosnieft może pogodzić Władimir Putin – ze szkodą dla opłacalności ekonomicznej projektów, bo porozumienie oznaczałoby, że jedna ze stron musiałaby zrezygnować ze swoich zysków: Rosnieft z opłacalnej ceny sprzedaży gazu lub Gazprom z wyłączności na wykorzystanie infrastruktury na wyspie. Rosjanie nadal oceniają skutki wprowadzenia sankcji wobec Jużno Kirinskoje.

Rosnieft i Gazprom spierały się o dostęp do sachalińskich gazociągów pod kontrolą spółki-córki tej drugiej firmy o nazwie Sachalin Energy. Gazprom zablokował dostęp Rosnieftu do magistral, co podważyło perspektywy jego projektów na Sachalinie. Ze względu na brak dostępu do gazoportu Gazpromu, firma Sieczina chciała zbudować własny, Far East LNG, ale ten pomysł zablokowały sankcje.

Exxon Mobil także ma swoje problemy w relacjach z Rosjanami. Domaga się w sądzie arbitrażowym zwrotu prawie pół miliarda dolarów nadpłaty w podatkach. Mimo to władze spółki nalegają na dalszą współpracę z Rosnieftem, szczególnie w projekcie wydobycia na Morzu Karskim. Te plany podważają jednak sankcje USA. Dopóki obowiązują, Exxon nie może dostarczać Rosnieftowi sprzętu ani pieniędzy. Projekty są więc zamrożone. Ich rentowność podkopuje z kolei tania ropa naftowa, która zmusiła Rosnieft do oszczędności.

Więcej: Gazprom nie radzi sobie na rynku przez politykę Kremla

 

Gazprom się nie poddaje

Pomimo sankcji USA wobec projektu poszukiwań węglowodorów na złożu Jużno Kirinskoje, Gazprom Geologorazwedka otrzymał zgodę na przeprowadzenie badań sejsmicznych 3D.

Mają one pozwolić na ocenę potencjału tamtejszych złóż oraz zabezpieczenie tamtejszej fauny oraz flory przed ewentualnymi odwiertami. W 2014 roku firma wykonała już podobne badania na przestrzeni 1200 km2 Morza Ochockiego. Firma operuje na trzech koncesjach w pobliżu Sachalinu: Jużno Kirinskoje, Wostoczno-Odoptinski i Ajaszski.

Amerykanie rozszerzyli sankcje wobec Rosji o złoże Jużno-Kirinskoje u wybrzeży Sachalinu. Złoże jest źródłem surowca dla projektu Sachalin 3 Gazpromu, w który chciał się zaangażować mimo obostrzeń Shell. Departament Skarbu USA objął sankcjami złoże Jużne Kirinskoje z którego ma pochodzić surowiec dla projektów Gazpromu na wyspie Sachalin. Rosyjską firmę miał tam wesprzeć brytyjsko-holenderski Shell. Chociaż chodzi o projekt gazowy, instytucja tłumaczy, że wpisuje się ona w dotąd przyjęty kanon sankcji, bo znajduje się tam znacząca ilość ropy naftowej. Do tej pory obostrzenia dotyczyły sektora naftowego. W związku z nimi projekty Gazpromu na Sachalinie związane ze wspomnianym złożem nie mogą otrzymać technologii ani kapitału od firm zachodnich. W ten sposób uderzają w Gazprom jako głównego zainteresowanego – kupca. Bez sprzętu i pieniędzy z Zachodu rosyjska firma nie będzie w stanie sięgnąć po tamtejsze wymagające złoża. Według Kommiersanta miała je dostarczyć firma American FMC Technologies, która zapewniła go już projektom na złożach w pobliżu Kirinskoje.

18 czerwca Shell podpisał z Gazpromem memorandum o współpracy przy rozwoju wydobycia na Sachalinie w ramach projektu Sachalin 3. Miało ono pozwolić na zwiększenie przepustowości jedynego rosyjskiego terminala LNG. Znajduje się on na opisywanej wyspie i należy do Gazpromu. Obecnie te plany stoją pod znakiem zapytania.

Więcej: USA uderzają w czuły punkt Gazpromu. Europa milczy