PSPA zaprezentowała listę grzechów polskiej elektromobilności

22 stycznia 2024, 12:45 Alert

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) zaprezentowało „Zieloną Księgę Nowej Mobilności”, która  zawiera diagnozę obecnego stanu rozwoju rynku e-mobility, przykłady straconych szans na rozwój oraz listę 10 priorytetowych do podjęcia przez rząd działań w kluczowych obszarach.

fot. Pixabay

PSPA wskazuje, że Polska znajduje się na jednym z ostatnich miejsc w UE pod względem rozwoju floty pojazdów zeroemisyjnych oraz infrastruktury ładowania. To w znacznej mierze konsekwencja niewystarczającego wspierania zeroemisyjnego transportu przez administrację publiczną.

Należy wspomnieć, że stowarzyszenie już wcześniej opracowało „Białą Księgą Nowej Mobilności”, która zawiera ponad 120 konkretnych rozwiązań legislacyjnych i uwag, nad którym pracowało ponad 250 przedstawicieli branży. Dokument został przekazany do minister klimatu i środowiska.

PSPA w „Zielonej Księgi Nowej Mobilności” wskazuje, że warunkami koniecznymi do przyśpieszenia rozwoju elektromobilności w kraju to usprawnienie procedur przyłączeniowych stacji ładowania, optymalizacja i rozszerzenie programów wsparcia (m.in. o zeroemisyjne pojazdy ciężarowe i używane samochody elektryczne), ułatwienie instalacji prywatnych ładowarek czy ustalenie celów strategicznych dla przemysłu e-mobility to wybrane postulaty przygotowanej przez PSPA.

– Prawie czterokrotnie niższy od średniej europejskiej jest udział samochodów elektrycznych w Polsce. Wyprzedzają nas nie tylko państwa Europy Zachodniej, ale również wiele krajów regionu CEE. To efekt tego, że rozwój nowej mobilności nigdy nie był w Polsce priorytetem. Najwyższy czas to zmienić i zacząć działać z korzyścią dla gospodarki, klimatu i społeczeństwa. Gdyby nie liczne zaniedbania, polski sektor zrównoważonego transportu mógłby znajdować się w zupełnie innym miejscu niż obecnie – mówi Aleksander Rajch, wiceszef PSPA.

W celu zdiagnozowania przyczyn niedostatecznego rozwoju polskiego rynku pojazdów elektrycznych, szczególnie w obszarze regulacyjnym i systemowym, PSPA przygotowało „Zieloną Księgę Nowej Mobilności”. Opracowanie wskazuje największe zaniedbania, zawiera listę niewykorzystanych szans rynkowych i gospodarczych,  a ponadto przedstawia niezbędne działania, których wdrożeniem nowy rząd powinien się zająć w pierwszej kolejności.

– „Zielona Księga” to adresowany do administracji rządowej apel o objęcie priorytetem sektora zeroemisyjnego transportu. W przeciwnym wypadku stracimy niepowtarzalną, historyczną szansę na rozwój gospodarki i ograniczenie szkodliwych emisji. Po polskich drogach jeździ dziś ok. 57 tys. samochodów całkowicie elektrycznych, posiadamy również ok. 6 tys. punktów ładowania. Mimo wzrostów, biorąc pod uwagę wielkość i potencjał polskiego rynku motoryzacyjnego, w obu tych obszarach znajdujemy się w ogonie Europy – mówi Maciej Mazur, dyrektor PSPA i prezydent europejskiej organizacji AVERE.

Jak wynika z „Zielonej Księgi Nowej Mobilności” kolejnym, zaniedbanym obszarem jest sektor przemysłu związanego ze zrównoważonym transportem. Polska branża motoryzacyjna odpowiada dziś za procent polskiego PKB, 13,5 procent rocznego eksportu i zapewnia prawie pół miliona miejsc pracy. Zdecydowana większość polskich przedsiębiorstw koncentruje się jednak na dostawach dla motoryzacji konwencjonalnej. Tymczasem od 2035 roku w UE nie będzie można już rejestrować samochodów z silnikami spalinowymi. To dla całej branży bardzo poważne wyzwanie, a tymczasem administracja centralna zrobiła bardzo niewiele, by wspierać nieuniknioną transformację przemysłu w kierunku zeroemisyjnym. Szkoły zawodowe, średnie i uczelnie wyższe w Polsce nadal nie są przystosowane programowo do kształcenia odpowiednio wykwalifikowanych kadr branży e-mobility. W mediach regularnie słyszy się ponadto, że inwestorzy, którzy brali pod uwagę Polskę jako miejsce lokalizacji swoich fabryk lub ośrodków badawczych, ostatecznie wybrali inny kraj, bardzo często regionu CEE. Zagrożona jest nawet wiodąca pozycja Polski w obszarze baterii litowo-jonowych. Wg danych BNEF do 2025 roku pod względem mocy produkcyjnych wyprzedzą nas w Europie nie tylko Niemcy czy Szwecja, ale również Węgry. Co więcej, w Polsce zamykane są kolejne fabryki branży automotive lub ogranicza się ich produkcję (przykładem są m.in. zakłady Scanii w Słupsku, Volvo we Wrocławiu czy też FCA w Tychach).

Ponadto z „Zielonej Księgi Nowej Mobilności” wynika, że rozwój rynku samochodów elektrycznych na skalę masową nie będzie możliwy bez optymalizacji i rozszerzenia systemu wsparcia. W odróżnieniu od wielu państw członkowskich Unii Europejskiej w Polsce wciąż brakuje efektywnych instrumentów podatkowych zachęcających do nabywania BEV.

– Biorąc pod uwagę siłę nabywczą polskiego społeczeństwa i strukturę krajowego rynku motoryzacyjnego celowe jest również wprowadzenie dotacji do elektrycznych samochodów używanych. Ułatwi on dostęp do BEV wielu Polakom, którzy ze względów ekonomicznych nie są w stanie nabyć nowego pojazdu zeroemisyjnego. Postulujemy również nowelizację prawa i wprowadzenie programów dofinasowania rynku zeroemisyjnych pojazdów ciężarowych i niezbędnej infrastruktury dla eHDV. W świetle regulacji unijnych i postępującej elektryfikacji flot w innych państwach członkowskich, dotychczasowy brak wsparcia tego obszaru tworzy ryzyko utraty przez Polskę pozycji lidera europejskiego transportu ciężkiego. A branża TSL kreuje w Polsce ponad 950 tys. miejsc pracy i odpowiada za niemal 6 procent PKB – mówi Jan Wiśniewski z Centrum Badań i Analiz PSPA.

Zielona Księga to diagnoza obecnej sytuacji w obszarze zeroemisyjnego transportu w Polsce oraz postulaty kierunkowe. PSPA wskazuje, że identyfikacja barier i wypracowanie odpowiednich postulatów powinno dokonać się przy udziale podmiotów, których bezpośrednio i pośrednio dotyczą przygotowane rozwiązania.

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych / Jacek Perzyński

Transport listy pisze: Polska może być potęgą elektromobilności w Europie