(MTI/Blic/Tanjug/Reuters/Teresa Wójcik/Wojciech Jakóbik)
Najważniejszą częścią spotkania premiera Węgier Wiktora Orbana i prezydenta Rosji Władimira Putina w Budapeszcie były rozmowy „prowadzące do politycznych ustaleń przyszłej umowy gazowej z Rosją”. Termin ważności obecnej umowy upływa w grudniu 2015 roku.
– Powrót do South Stream w jego poprzedniej postaci jest niemożliwy – powiedział wczoraj Putin w Budapeszcie po zakończeniu rozmów z premierem Orbanem. Zachęcony ich przebiegiem wezwał – jak powiedział mediom – europejskich partnerów do poważnej i długofalowej współpracy, jaka łączyła ich z Moskwą wcześniej.
Podkreślając, że Rosja jest niezawodnym partnerem Węgier i całej Europy, zwłaszcza, jeśli chodzi o dostawy ropy i gazu, Putin stwierdził, że to nie Moskwa zrezygnowała z realizacji South Streamu. „Po prostu nam nie pozwolono zrealizować tego projektu. To Parlament Europejski w kwietniu 2014 roku nazwał nasz gazociąg nie tylko bez perspektyw, ale wręcz szkodzącym Europie. Potem na piśmie zażądano od Bułgarii wstrzymania prac przygotowawczych.
Obecnie Rosja gotowa jest wspólnie z europejskimi partnerami rozważyć alternatywę South Streamu, ale nie zrezygnuje ze współpracy z Turcją, z którą zawarła porozumienie o realizacji nowego gazociągu. Możemy ułożyć Turkish Stream o takiej przelotowości, aby zapewnić dostarczanie odpowiednich wolumenów gazu do Europy. Możemy z naszymi tureckimi przyjaciółmi przyjąć takie zasady współpracy, jakie ustaliliśmy z naszymi partnerami węgierskimi – zapowiedział Putin. W jego koncepcji są różne warianty „nowego programu gazowego dla Europy”.
Jeśli nie będzie przeszkód, Rosja może realizować część South Stream przez Turcję, przy zaangażowaniu wspólnych firm rosyjsko-węgierskich i serbsko-węgierskich, przy wykorzystaniu partnerów z Austrii. Rozmowy na ten temat są już prowadzone. Rosja rozważa także budowę odnogi Turkish Stream do Bułgarii, czyli w rzeczywistości South Stream w pierwotnym kształcie.
Orban podkreślił, że Węgry są zainteresowane ułożeniem tranzytowej rury z kierunku południowego przez ich terytorium. – Ustaliliśmy z prezydentem Rosji, że będziemy ściśle współpracować, bez względu na to, jaki projekt zastąpi South Stream. Orban poinformował media, że wspólnie ze stroną rosyjską ustalono, aby Węgry mogły na korzystniejszych zasadach rozliczać niewykorzystany, a otrzymany gaz. Gazprom nie jest przeciwny, aby strona węgierska zwiększała rezerwy gazu w podziemnych magazynach. Realizacja tego programu rozpocznie się po zakończeniu obecnego sezonu zimowego.
Premier Węgier zwrócił uwagę, że Rosja dostarcza jego krajowi 80 proc. zużywanej ropy oraz 75 proc. gazu, – dlatego oba nasze państwa mają wiele możliwości realizacji wspólnych projektów w systemie energetycznym Węgier. Orban odniósł się też do europejskiej geopolityki. Jego zdaniem izolacja Rosji przez UE jest szkodliwa dla obu stron. Bezpieczeństwo naszego regionu Europy nie może być zapewnione wbrew Rosji i jej interesom. Jego zdaniem – dobrym punktem wyjściowym jest porozumienie z Mińska o przerwaniu ognia. Gospodarka europejska nie może być konkurencyjna bez współpracy z Rosją, a bezpieczeństwa energetycznego Europy nie można zapewnić bez Rosji.
Orban i Putin rozmawiali o budowie dwóch nowych reaktorów nuklearnych w węgierskiej elektrowni Paks. 80 proc. kosztów budowy tych reaktorów pokrywa rosyjski kredyt w kwocie prawie 10 mld dol.
Węgierska agencja medialna MTI informuje, że podczas wizyty Putina w Budapeszcie, w obecności Orbana i prezydenta Rosji podpisano pięć porozumień międzypaństwowych.
– Każde zagadnienie zostało rozwiązane zgodnie z oczekiwaniami naszych węgierskich przyjaciół – podsumował Władimir Putin.
Niezwłocznie po spotkaniu dyrektor Rosatomu Siegiej Kirijenko poinformował, że budowa nowych bloków w elektrowni atomowej Paks ruszy „zgodnie z planem a nawet szybciej”. Przypomniał, że kontrakt w tej sprawie wszedł w życie jeszcze pierwszego stycznia 2015 roku.