Władimir Putin podpisał dekret zwiększający limity osobowe w siłach zbrojnych Rosji do poziomu 1,5 mln żołnierzy. Łączny personel podlegający pod rosyjskie ministerstwo obrony, w tym pracowników cywilnych ma wzrosnąć do 2,389 mln.
To drugi w przeciągu roku dekret podpisany przez rosyjskiego dyktatora dotyczący zwiększenia stanów osobowych rosyjskiej armii. W grudniu 2023 roku Putin podpisał dekret, który zwiększał liczebność wojska rosyjskiego o 170 tys. – do 1,320 mln żołnierzy. Razem z pozostałym personelem limit miał wynieść 2,209 mln.
Podpisane dekrety wpisują się w ogólną strategie zwiększania liczebności rosyjskich sił zbrojnych w latach 2023-2026 z armii liczącej niespełna milion żołnierzy w 2021 roku do 1,5 mln w planach na 2026 rok.
Rozrost personalny ma wynikać z potrzeby reorganizacji i rozszerzenia struktur rosyjskich sił zbrojnych m.in. poprzez utworzenie nowych okręgów wojskowych – Moskwy i Leningradu, nowych pododdziałów stacjonujących na okupowanych częściach Ukrainy, oraz formowaniu nowych związków taktycznych w Karelii – przy granicy z Finlandią.
Plany planami, nie wiadomo jednak jak wyjdzie to w fazie realizacji. Według różnych szacunków Rosja straciła od 150 do ponad 200 tys. żołnierzy zabitych podczas 2,5 roku wojny na Ukrainie.
Dalsze 200 do 400 tys. mogło zostać rannych w różnym stopniu. Rosyjska armia ma coraz większy problem z pozyskaniem kandydatów do służby w wojsku co powoduje konieczność „kupowania” chętnych za ogromne pieniądze w postaci dodatków jednorazowych, premii i innych profitów. Jeszcze przed wojną Rosja borykała się z wyzwaniem ukompletowania związków taktycznych w związku z kryzysem demograficznym, który z roku a rok coraz bardziej postępuje.
Źródło: Unian/Militarnyj
Ponad 100 mld dolarów strat Zachodu w Rosji. Eksperci zalecają ucieczkę zanim będzie za późno