Przewodniczący rady zakładowej rafinerii PCK Schwedt Danny Ruthenberg i poseł Bundestagu Christian Görke (Lewica) uważają, że niemieckie państwo w ramach specjalnego funduszu infrastrukturalnego mogłoby wybudować nowy rurociąg dla rafinerii PCK Schwedt, która należy w 54 procentach do rosyjskiego koncernu Rosnieft.
– Mogłaby na nim skorzystać również rafineria w Leunie, poprzedni rząd federalny wielokrotnie to odrzucał. Zastanawiam się, dlaczego Brandenburgia i Meklemburgia-Pomorze Przednie [ale pod patronatem rządu federalnego – red.] nie wezmą tego razem w swoje ręce – powiedział poseł do Bundestagu Christian Görke z partii die Linke.
Według wypowiedzi Danniego Ruthenburga lepszy dostęp do ropy, który mógłby zaspokoić nowy ropociąg, wskaźnik obłożenia może wzrosnąć do prawie 90 procent. Wtedy PCK ponownie może wrócić na ścieżkę opłacalności.
– Pomogła w tym również rozbudowa portu w Rostocku i rurociągu. Ale wniosek o dofinansowanie przez państwo modernizacji metra kwotą 400 mln euro jest w UE od dwóch lat – zaznacza Ruthenberg.
W 2024 roku PCK przerobiła około 8,76 do 9,6 mln ton ropy naftowej. Około 70 procent ropy naftowej trafiało przez port w Rostocku (tankowce z rynków międzynarodowych, np. USA, Norwegii, Morza Północnego, Afryki). Odpowiada to około 6,13 do 6,72 mln ton (70 procent z 8,76–9,6 mln ton). Mniejsza część płynęła przez port w Gdańsku, głównie ropa europejska lub północnoafrykańska, transportowana rurociągiem Przyjaźń. Moce produkcyjne są ograniczone (ok. 3 mln ton/rok), prawdopodobnie 1,0–1,5 mln ton w 2024 roku. Do końca 2024 roku rafineria Schwedt płaciła Kazachstanowi za ropę, która płynie rosyjską siecią przesyłową, 100 000 ton miesięcznie, a od września 2024 roku 150 000 ton miesięcznie.
Märkische Oderzeitung (MOZ) / Aleksandra Fedorska