Od dziś obowiązują nowe unijne oznaczenia poziomów zużycia energii od A do G. Będą one miały zastosowanie do lodówek, pralek i telewizorów. Ponadto producenci będą musieli przechowywać części zamienne na stanie przez okres do dziesięciu lat i przekazywać klientom informacje dotyczące napraw.
Surowsze normy dla sprzętu AGD
W przypadku sprzętu AGD od poniedziałku będą obowiązywać nowe etykiety energetyczne dotyczące zużycia energii. Specyfikacje A +, A ++ i A +++ należą już do przeszłości. Odtąd lodówki i zamrażarki, zmywarki, pralki i telewizory muszą nosić zmienioną unijną etykietę energetyczną, w której siedem poziomów jest oznaczonych literami od A do G, a wartości orientacyjne dla poszczególnych poziomów zużycia są bardziej rygorystyczne niż wcześniej. Ponadto urządzenia muszą zawierać dodatkowe informacje, takie jak objętość i pojemność, a także kod QR, którego można użyć do pozyskiwania dalszych informacji.
Nowe urządzenia elektryczne, takie jak lodówki, pralki i telewizory, również powinny być w przyszłości łatwiejsze do naprawy. Od poniedziałku producenci będą musieli przechowywać części zamienne przez okres do dziesięciu lat. Ma to na celu zapobieżenie konieczności złomowania urządzeń z powodu drobnych usterek. Ponadto w przyszłości wraz z urządzeniem będą musiały być podawane informacje dotyczące naprawy, aby konsumenci mogli w razie potrzeby samodzielnie odbierać narzędzia i niekoniecznie musieli polegać na kosztownej obsłudze klienta.
dpa/Frankfurter Allgemeine Zeitung/Michał Perzyński
WN: Czy wymiana sprzętu na energooszczędny się zwróci? Policzyliśmy