Alert

Rekordowo niskie wydatki na poszukiwania niekonwencjonalnych złóż ropy i gazu

Inwestycje w poszukiwania nowych złóż niekonwencjonalnych ropy i gazu maleją.

Firmy naftowe znacznie ograniczyły poszukiwania, na całym świecie w ub.r. odkryto tylko 174 nowych złóż węglowodorów konwencjonalnych, gdy w latach ubiegłych takich odkryć dokonywano średnio 400-500 rocznie. Średnio czas od odkrycia złoża do rozpoczęcia eksploatacji wynosi 5 – 7 lat, więc w nadchodzącej dekadzie trzeba się liczyć ze znacznie niższą podażą ropy. Coraz większe natomiast są szanse, aby świat w następnych dziesięcioleciach dla zaspokojenia popytu zaczął, tak jak USA,  korzystać z niekowencjonalnych zasobów ropy i gazu z łupków.

Duży spadek prac poszukiwawczych spowodowany jest globalną obniżką cen ropy i gazu. Wg. Wood Mackenzie  Inwestycje na poszukiwania spadły z 100 mld w roku 2014 do 40 mld dol. w ubiegłym roku. Chevron obciął swój budżet poszukiwawczy z 3 mld dol. w 2015 r. do 1 mld dol. rocznie w latach 2016-17. Podobnie zmniejszył wydatki ConocoPhillips.

Mimo tych cięć, baza surowców energetycznych  w Ameryce Północnej w ciągu ostatnich lat nie poniosła strat dzięki dynamicznemu postępowi w technologii, który umożliwił coraz tańszą i efektywniejszą eksploatację złóż łupkowych oraz złóż gazu zamkniętego. Odwiert do złoża łupkowego na lądzie to koszt od 4 mln do 10 mln dol., wydobycie rozpoczyna się w ciągu kilku tygodni. Tymczasem eksploatacja złóż podmorskich wymaga 5 lub więcej lat prac przygotowawczych i wiertniczych. Bob Fryklund  z firmy IHS Markit stwierdził: „Nasz problem poszukiwań rozwiązały skały łupkowe”.

Możliwe ożywienie w 2017 roku

Wood Mackenzie oczekuje w br. pewnego ożywienia w działalności poszukiwawczej, prognozuje, że w 2017 r. na świecie zostanie wykonanych ponad 500  odwiertów wobec 430 w 2016. Głównie dzięki projektom odkrywczym Exxon Mobil w Gujanie, ENI we Włoszech, Statoil na morzu Barentsa, Kosmos Energy z nowym partner BP w Mauretanii – jak zauważa  Andrew Latham, szef działu badań poszukiwawczych w Wood Mackenzie. Jego zdaniem oszczędności – m.in. na stawkach płac na platformach wiertniczych – pozwoliły firmom osiągnąć więcej za mniej pieniędzy. Ostrzegł, że będzie ostra konkurencja o dostęp do  środków finansowych na poszukiwania nowych złóż. Także jego zdaniem fiskalizm państwa będzie zniechęcać firmy do inwestycji poszukiwawczych, ponieważ obecnie te firmy mają wybór.

W ub.r. dwa największe odkrycia złóż miały miejsce w Stanach Zjednoczonych. Jedno odkrycie w zatoce Smith Bay w płytkich wodach u północnych wybrzeży Alaski. Złoże wg prognozy to 4 mld baryłek wydobywalnej ropy. Drugiego odkrycia dokonała firma ConocoPhillips, również na Alasce, ale na lądzie. Złoże jest szacowane na 300 mln baryłek. Jeśli chodzi o gaz, to największe zasoby zostały odkryte przez ENI w Egipcie w 2015 r. (pole gazowe Zohr).

Teresa Wójcik


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X