KOMENTARZ
Magdalena Zowsik
Ekspertka ds. polityki energetycznej
Greenpeace Polska
Najnowszy raport Greenpeace dowodzi, że jesteśmy świadkami największego spadku zużycia węgla w historii. W okresie od stycznia do września tego roku światowa konsumpcja węgla była niższa o 2,3-4,6% w porównaniu do tego samego okresu w 2014 roku.
Tak trudnego scenariusza dla przemysłu węglowego nie przewidywała ani Międzynarodowa Agencja Energetyczna, ani tym bardziej sami przedstawiciele sektora węglowego. W Polsce od lat mamy do czynienia z zaklinaniem rzeczywistości i podtrzymywaniem dogmatu, że węgiel jako nasze dobro narodowe musi stanowić podstawę produkcji energii, pomimo olbrzymich kosztów, które wszyscy za to ponosimy. Czy ta wiara zostanie utrzymana wbrew logice globalnych trendów?
Przyczyny spadku zużycia węgla
Spadek zużycia węgla wynika przede wszystkim ze zmian w polityce Chin, które wypowiedziały wojnę smogowi wywoływanemu przez emisje z elektrowni węglowych, a także zwolniły tempo rozwoju gospodarczego. Chiny jednocześnie dynamicznie zwiększają udział odnawialnych źródeł energii (OZE). W 2013 r. OZE pokryły w całości przyrost zapotrzebowania na energię elektryczną w Chinach.
Stany Zjednoczone również odnotowują spadek zużycia węgla. Ponad 200 elektrowni węglowych zostało zamkniętych lub przeznaczonych do zamknięcia w najbliższych latach, a wydobycie węgla spadło do najniższego poziomu od 30 lat. Jednocześnie przewiduje się, że udział węgla w produkcji energii elektrycznej spadnie z 50% dekadę temu do 36% z końcem tego roku.
Ponadto zużycie węgla spada od połowy 2012 roku w Europie. Przoduje tu Wielka Brytania, która od 2013 roku zamknęła 17 elektrowni węglowych o łącznej mocy 5.400 MW oraz zmniejszyła zużycie węgla w pierwszej połowie 2015 r. o ponad 10% w porównaniu do 2014 roku. Spadek konsumpcji węgla to bardzo dobra wiadomość przed Szczytem Klimatycznym w Paryżu. Właśnie o co najmniej 4% powinno spadać zużycie węgla każdego roku do 2040 r., aby możliwe było osiągnięcie celu zatrzymania globalnego ocieplenia na poziomie do 2 stopni Celsjusza.
Troska o klimat nie jest powodem zmian
Należy jednak podkreślić, że motywacje głównych emitentów, którzy podjęli wysiłki zmniejszenia zużycia węgla, nie są podyktowane tylko troską o klimat. W dużej mierze wynikają one z troski o zdrowie obywateli (przykładowo w Chinach z powodu zanieczyszczenia powietrza przez spalanie węgla umiera rocznie 1,2 miliona osób), a także z potrzeby przejścia na zrównoważony model rozwoju gospodarki. Zmiany te są strukturalne i trudno wyobrazić sobie, aby możliwy był od nich odwrót. Podobnie nierealny jest odwrót od spadających cen węgla.
Jakie to ma konsekwencje dla Polski? Dobrze by było, aby tworzący polską politykę energetyczną zdali sobie sprawę, że spadek zużycia węgla jest globalnym trendem, od którego nie uciekniemy. Spadające ceny węgla i spadające nań zapotrzebowanie na światowych rynkach powodują, że polski węgiel staje się jeszcze mniej konkurencyjny. Jest w naszym najlepszym interesie, aby rządzący pogodzili się z faktami i podjęli wyzwanie odwęglowienia naszej energetyki. W Polsce z powodu emisji z elektrowni umiera rocznie więcej osób niż w wypadkach samochodowych. Jednocześnie aż 92% Polaków popiera OZE. Co nas więc powstrzymuje od przejścia na zieloną stronę mocy?