icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Relacje na Bliskim Wschodzie w 2003 i 2016 roku (INFOGRAFIKA)

KOMENTARZ

Maciej Milczanowski

Ekspert ds. bezpieczeństwa

Przedstawione schematy relacji na Bliskim Wschodzie nie zawierają wszystkich aktorów stosunków międzynarodowych a jedynie tych, którzy mają największe znaczenie dla toczących się tam konfliktów. Pierwsza ilustracja pokazuje sytuację w momencie rozpoczęcia inwazji Sił Koalicji przeciw Irakowi. Irak nie miał wówczas zdecydowanych sojuszników, ale też państwa regionu w zdecydowanej większości – mimo presji ze strony USA, nie poparły tej interwencji.

Niebieskie linie oznaczające współpracę bądź sojusze strategiczne, nie mogą więc być utożsamiane z poparciem dla polityki USA w regionie, a szczególnie wojny w Iraku. Istotne jest też to jaką politykę wówczas prowadziła Turcja. Z jednej strony była to polityka nazwana “Zero konfliktów z sąsiadami”, a z drugiej udało się wówczas zażegnać (w dużej mierze) konflikt z mniejszością kurdyjską.

W regionie brak też było bezpośrednich oddziaływań Rosji. USA miały więc bardzo komfortową sytuację w której mogły wykorzystać każdy wariant operacji przeciwko Talibom jak i reżimowi Saddama Husajna.

Slajd1

2016 rok to znacznie więcej ukrytych relacji, jak oficjalne zwalczanie ISIS przez Turcję, Rosję i Arabię Saudyjską, podczas gdy w istocie wszystkie trzy kraje wykorzystują istnienie tej organizacji dla osiągania własnych celów. Bardzo duży wpływ na komplikację i pogorszenie sytuacji geopolitycznej ma pojawienie się Rosji z charakterystycznym dla siebie stylem dyplomacji, jak i działań wojennych. Rosja wykorzystując trudną sytuację Asada stara się umocnić swoje wpływy w regionie i do tego celu szuka także sojuszu z Kurdami syryjskimi. Taki sojusz byłby skrajnie niebezpieczny z uwagi na prawdopodobieństwo działań Kremla popychających Kurdów do konfrontacji z Turcją, w której Rosja wystąpi jako obrońca Kurdów. Rosja rozgrywając swoje kwestie rękami Kurdów znów mogłaby zyskać politycznie a sami Kurdowie mogą ponieść dramatyczne konsekwencje takiego zaangażowania. Niestety poważnie zmieniła się polityka Turcji wobec Kurdów, co wynikało z wewnętrznych kwestii politycznych samej Turcji, ale bardzo skomplikowało sytuację zarówno samej AKP i Erdogana jak i Kurdów. Bardzo istotna jest więc rola Zachodu, który musi doprowadzić do negocjacji między Kurdami i Turcją.

Z kolei innym bardzo negatywnym dla Zachodu sygnałem jest oczywista współpraca dużej części FSA (Free Syrian Army) z Al-Nusrą będącą odłamem Al-Kaidy, popieraną prze Turcję i Arabię Saudyjską, a która z kolei współpracuje z ISIS.

W obu przypadkach główną osią konfliktu są relacje Iran – Arabia Saudyjska. Ich rywalizacja o dominację w regionie napędza radykalizm z jednej strony szyitów, a z drugiej sunnitów. Obie grupy wykorzystywane przez polityków nieustannie toczą ze sobą wojny od Jemenu, aż po Irak. Fatalnie przeprowadzona interwencja w Iraku ale też wsparcie przewrotu w Libii oraz destabilizacja Syrii spowodowały serię otwartych konfliktów i wzrost napięcia w bardzo wielu relacjach w regionie. Duże znaczenie ma też niejednorodność politycznych planów Kurdów żyjących w czterech państwach – w Iraku: KRG (Kurdish Regional Government), Syrii YPG, Turcji PKK oraz Kurdowie w Iranie. Najsilniejszą reprezentację polityczną oraz quasi-państwowość posiadają Kurdowie iraccy. Niemniej jednak we wszystkich częściach Kurdystanu wymienione organizacje nie są jedynymi reprezentacjami Kurdów jak i nie posiadają wspólnej linii politycznej.

O ile rząd prezydenta Hajdara al-Abadiego czyni wysiłki by pozyskać sunnitów i utrzymać jedność pozostałej, po de facto już odłączonym Kurdystanie irackim, części Iraku, o tyle milicja szyickie pozostające pod kontrolą Iranu nadal prowadzą brutalne akcje skierowane przeciw sunnitom. Taka sytuacja jest głównym powodem popieranie ISIS, tak jak wcześniej Al-Kaidy, przez znaczną część sunnitów. Ten sam problem był jednym z głównych powodów dla których poprzedni premier Iraku – Nouri al-Maliki został zmuszony do opuszczenia tego urzędu i wypada wyrazić duże rozczarowanie że tak wiele lat pozostawał na tym stanowisku.

Slajd2

KOMENTARZ

Maciej Milczanowski

Ekspert ds. bezpieczeństwa

Przedstawione schematy relacji na Bliskim Wschodzie nie zawierają wszystkich aktorów stosunków międzynarodowych a jedynie tych, którzy mają największe znaczenie dla toczących się tam konfliktów. Pierwsza ilustracja pokazuje sytuację w momencie rozpoczęcia inwazji Sił Koalicji przeciw Irakowi. Irak nie miał wówczas zdecydowanych sojuszników, ale też państwa regionu w zdecydowanej większości – mimo presji ze strony USA, nie poparły tej interwencji.

Niebieskie linie oznaczające współpracę bądź sojusze strategiczne, nie mogą więc być utożsamiane z poparciem dla polityki USA w regionie, a szczególnie wojny w Iraku. Istotne jest też to jaką politykę wówczas prowadziła Turcja. Z jednej strony była to polityka nazwana “Zero konfliktów z sąsiadami”, a z drugiej udało się wówczas zażegnać (w dużej mierze) konflikt z mniejszością kurdyjską.

W regionie brak też było bezpośrednich oddziaływań Rosji. USA miały więc bardzo komfortową sytuację w której mogły wykorzystać każdy wariant operacji przeciwko Talibom jak i reżimowi Saddama Husajna.

Slajd1

2016 rok to znacznie więcej ukrytych relacji, jak oficjalne zwalczanie ISIS przez Turcję, Rosję i Arabię Saudyjską, podczas gdy w istocie wszystkie trzy kraje wykorzystują istnienie tej organizacji dla osiągania własnych celów. Bardzo duży wpływ na komplikację i pogorszenie sytuacji geopolitycznej ma pojawienie się Rosji z charakterystycznym dla siebie stylem dyplomacji, jak i działań wojennych. Rosja wykorzystując trudną sytuację Asada stara się umocnić swoje wpływy w regionie i do tego celu szuka także sojuszu z Kurdami syryjskimi. Taki sojusz byłby skrajnie niebezpieczny z uwagi na prawdopodobieństwo działań Kremla popychających Kurdów do konfrontacji z Turcją, w której Rosja wystąpi jako obrońca Kurdów. Rosja rozgrywając swoje kwestie rękami Kurdów znów mogłaby zyskać politycznie a sami Kurdowie mogą ponieść dramatyczne konsekwencje takiego zaangażowania. Niestety poważnie zmieniła się polityka Turcji wobec Kurdów, co wynikało z wewnętrznych kwestii politycznych samej Turcji, ale bardzo skomplikowało sytuację zarówno samej AKP i Erdogana jak i Kurdów. Bardzo istotna jest więc rola Zachodu, który musi doprowadzić do negocjacji między Kurdami i Turcją.

Z kolei innym bardzo negatywnym dla Zachodu sygnałem jest oczywista współpraca dużej części FSA (Free Syrian Army) z Al-Nusrą będącą odłamem Al-Kaidy, popieraną prze Turcję i Arabię Saudyjską, a która z kolei współpracuje z ISIS.

W obu przypadkach główną osią konfliktu są relacje Iran – Arabia Saudyjska. Ich rywalizacja o dominację w regionie napędza radykalizm z jednej strony szyitów, a z drugiej sunnitów. Obie grupy wykorzystywane przez polityków nieustannie toczą ze sobą wojny od Jemenu, aż po Irak. Fatalnie przeprowadzona interwencja w Iraku ale też wsparcie przewrotu w Libii oraz destabilizacja Syrii spowodowały serię otwartych konfliktów i wzrost napięcia w bardzo wielu relacjach w regionie. Duże znaczenie ma też niejednorodność politycznych planów Kurdów żyjących w czterech państwach – w Iraku: KRG (Kurdish Regional Government), Syrii YPG, Turcji PKK oraz Kurdowie w Iranie. Najsilniejszą reprezentację polityczną oraz quasi-państwowość posiadają Kurdowie iraccy. Niemniej jednak we wszystkich częściach Kurdystanu wymienione organizacje nie są jedynymi reprezentacjami Kurdów jak i nie posiadają wspólnej linii politycznej.

O ile rząd prezydenta Hajdara al-Abadiego czyni wysiłki by pozyskać sunnitów i utrzymać jedność pozostałej, po de facto już odłączonym Kurdystanie irackim, części Iraku, o tyle milicja szyickie pozostające pod kontrolą Iranu nadal prowadzą brutalne akcje skierowane przeciw sunnitom. Taka sytuacja jest głównym powodem popieranie ISIS, tak jak wcześniej Al-Kaidy, przez znaczną część sunnitów. Ten sam problem był jednym z głównych powodów dla których poprzedni premier Iraku – Nouri al-Maliki został zmuszony do opuszczenia tego urzędu i wypada wyrazić duże rozczarowanie że tak wiele lat pozostawał na tym stanowisku.

Slajd2

Najnowsze artykuły