(Wojciech Jakóbik)
Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak poinformował gazetę Kommiersant o tym, że rząd pracuje nad rewizją projektu gazociągu do Chin o nazwie Siła Syberii.
Pierwotnie zakładał on pełną kontrolę Gazpromu nad rurą ale ze względu na problemy finansowe i logistyczne, rozważa budowę rury o większej przepustowości lub drugiej jej nitki (po nowej trasie), która znajdowałaby się pod kontrolą „niezależnych producentów” jak Rosnieft i Novatek. Wsparcie finansowe i popytowe tych spółek miałoby docelowo zwiększyć rentowność, krótkoterminowo mało opłacalnego projektu.
Nowak podkreślił jednak, że niezależnie od decyzji Gazprom pozostanie jedynym eksporterem surowca i będzie pośredniczył w jego sprzedaży od innych producentów do klientów azjatyckich. Zdaniem ministra przepustowość rury mogłaby wzrosnąć z planowanych 38 nawet do 80 mld m3 rocznie.
Dostawy rurą mają ruszyć w 2018 roku ale projekt jest zagrożony opóźnieniami. Azjatyckie projekty energetyczne Rosji stoją pod znakiem zapytania w obliczu taniejącej ropy naftowej i sankcji Zachodu.
Więcej o ich problemach w analizie: Gazprom zabija jeden projekt chiński drugim