Jak dowiedział się nieoficjalnie brytyjski dziennik Financial Times, Komisja Europejska ma opublikować jutro wyniki śledztwa antymonopolowego przeciwko Gazpromowi. Firma mogłaby zapłacić nawet 15 mld dolarów kary, co podkopałoby jej pozycję pogorszoną taniejącą ropą naftową i sankcjami Zachodu wobec Rosji.
– Najlepsze rozwiązanie dla Gazpromu to przyjęcie ugody z Komisją – powiedział Alan Riley, brytyjski prawnik i ekspert do spraw energetyki. – Konsekwencją byłaby konieczność zrezygnowania z kontroli nad częścią gazociągów i otwarcie sieci na nowych dostawców, tradycyjnych konkurentów firmy z Rosji – ocenił w rozmowie z kremlowskim Sputnikiem.
Zdaniem eksperta przesłanie zarzutów Gazpromowi przez KE to czynnik pozytywny dla rynku europejskiego. – Pozwoli na pojawienie się nowych konkurentów i zniejszy wpływ rosyjskiej energetyki w Europie Środkowej i Wschodniej.
Po przesłaniu przez KE zarzutów Gazpromowi, firma ma 12 tygodni na odpowiedź. Jeśli ta nie zadowoli Brukseli, rosyjską firmę czekają kary finansowe.