– Unia Energetyczna nie może zadziałać bez w pełni rozwiniętego systemu połączeń transgranicznych w sektorach gazowych, elektroenergetycznych i transportowych. Dlatego jednym z priorytetów Unii jest infrastruktura – powiedział szef Dyrektoriatu Generalnego ds. Energetyki w Komisji Europejskiej Dominique Ristori podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach. – W dużym stopniu opiera się on na fundamencie bezpieczeństwa energetycznego. Przygotowujemy raport na ten temat.
– Korytarz Północ-Południe powinien integrować cały potencjał państw Europy Środkowo-Wschodniej. Ze względu na niewystarczającą integrację kraje tego regionu są wystawione na ryzyko przerwy dostaw surowców od dominującego dostawcy. To także kwestia słabych powiązań między Północą i Połdudniem. Dlatego Europa chce łączyć rynki – wskazywał podczas panelu poświęconego Korytarzowi zorganizowanego przez Central Europe Energy Partners oraz Grupę Lotos.
– Brak dywersyfikacji i monopol na ceny podkopuje kondycję europejskich gospodarek w tym regionie. Należy zatem ponownie zbalansować dostawy w rozumieniu źródeł, dostawców i brakującej infrastruktury. Musimy skupić nasze wysiłki na zapewnieniu niezbędnych połączeń na osi północ-południe podobnie jak to jest na osi wschód-zachód – mówił Francuz. – Kryzys gazowy z 2009 roku odsłonił oczywistą wrażliwość regionu na przerwy. Od tamtego czasu zostało zrobione wiele. Te wysiłki są tym bardziej ważne w sytuacji gdy chcemy zmniejszyć dostawy ze Wschodu i sięgnąć po dostawy z Azji Centralnej, Iranu i obszaru śródziemnomorskiego. W tym kontekście waga Korytarza Północ-Południe jest tym większa.
– Nie widzę powodu, by ograniczać dostawców gazu do Rosji, Algierii i innych stałych dostawców. Chciałem zachęcić naszych strategicznych partnerów jak USA do zniesienia restrykcji na eksport gazu ziemnego. Potrzebujemy więcej gazu i współpracy z Ameryką. Chodzi także o Australię, Kanadę i nowych partnerów z Afryki jak Nigeria czy Angola – powiedział Ristori. – Czas na przyspieszenie. Nowe 10 mld m3 rocznie z obszaru kaspijskiego w 2020 roku to w oczywisty sposób za mało. Potrzebujemy więcej nowych dostaw. Jesteśmy na finale kluczowych negocjacji z Iranem. Jeśli się one powiodą, będziemy świadkami ponownego otwarcia irańskiego sektora gazowego na europejski rynek.
– Liczymy na jak najszybsze dostawy LNG z USA do Polski i Litwy gdzie rozpoczną pracę terminale w Świnoujściu i Kłajpedzie – powiedział urzędnik unijny.