Zapasy ropy w USA spadają, ceny nieznacznie rosną

6 czerwca 2018, 10:00 Alert

Notowania ropy naftowej w USA rosną o 0,6 proc., po zwyżce we wtorek o 1,2 proc. To reakcja na spadek zapasów surowca o 2 mln baryłek – podają maklerzy. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na lipiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 65,88 USD, po zwyżce o 36 centów, czyli 0,6 proc.

Brent w dostawach na sierpień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 27 centów do 75,65 USD za baryłkę. Na Międzynarodowej Giełdzie Energii w Szanghaju ropa tanieje o 0,4 proc. do 464,2 juanów za baryłkę. Amerykański Instytut Paliw (API) podał w swoim niezależnym raporcie, że zapasy ropy w USA w ub. tygodniu spadły o 2,03 mln baryłek. Analitycy spodziewali się spadku zapasów surowca o 2,1 mln baryłek.

W środę oficjalne dane o zapasach paliw w USA przedstawi Departament Energii (DoE). Tymczasem 22 czerwca w Wiedniu odbędzie się posiedzenie krajów OPEC i wówczas nastąpi ocena sytuacji na rynkach paliw, a także zapewne zostaną podjęte decyzje czy kartel podwyższy produkcję ropy i o ile. We wtorek na rynku pojawiły się informacje, że amerykański rząd wrócił się do Arabii Saudyjskiej i innych dostawców ropy z OPEC, aby podwyższyli dostawy surowca o 1 mln baryłek dziennie.

– Z pewnością to interesująca sprawa bezpośredniego zaangażowania się USA w rozmowy na temat ropy naftowej, ale jest to już w cenach surowca” – mówi Daniel Hynes, starszy specjalista ds. handlu surowcami w Australia & New Zealand Banking Group Ltd. „Dane o zapasach ropy w USA podniosą jeszcze ceny ropy – dodaje. Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 77 centów, czyli 1,2 proc., Brent na ICE zyskała 9 centów, a ropa w Szanghaju zniżkowała o 1,0 proc.

Polska Agencja Prasowa