Ropa tanieje w odpowiedzi na wieści, że USA mogą dać wyłączenia spod sankcji zakazujących importu ropy z Iranu.
Wyłączenia spod sankcji wobec Iranu
Baryłka Brent kosztowała mniej niż 70 dolarów po raz pierwszy od dwóch miesięcy pomimo przywrócenia sankcji amerykańskich wobec Iranu w dniu 5 listopada. Administracja USA ma udzielić wyłączeń spod ich reżimu dla ośmiu krajów, które będą mogły nadal sprowadzać irańską ropę, ale w mniejszych ilościach. Amerykanie nie zdradzili, o które państwa chodzi, ale według mediów są wśród nich Indie, Japonia, Korea Południowa i, prawdopodobnie, Chiny.
Te kraje miały zobowiązać się do ograniczenia importu z Iranu w celu zmniejszenia dopływu pieniędzy dla reżimu w Teheranie, które zdaniem USA pozwalają mu wspierać terroryzm. Płatności mają docierać na specjalne konta zagraniczne, z których Iran będzie mógł czerpać środki tylko na pomoc humanitarną i obrót usługami oraz dobrami, które nie są objęte sankcjami USA.
Coraz więcej ropy na rynku
Spadek cen ropy wsparły wieści o wzroście i planach dalszego zwiększania wydobycia w Arabii Saudyjskiej i Stanach Zjednoczonych. Kraje grupy OPEC+ zwiększyły wydobycie o 430 tysiące baryłek do 33,33 mln baryłek dziennie. To poziom najwyższy od listopada 2016 roku, kiedy zostało zawarte porozumienie naftowe o skoordynowanej redukcji wydobycia.
Taki scenariusz przewidywaliśmy w BiznesAlert.pl.
Reuters/Kommiersant/Wojciech Jakóbik