Premier RP Mateusz Morawiecki zapowiadał, że Polska porzuci dostawy ropy z Rosji do końca 2022 roku. Jednakże ten kierunek jest nadal wykorzystywany po remoncie Ropociągu Przyjaźń zakończonym 16 stycznia.
– Dostawy ropy do Adamowa, po dwóch tygodniach przerwy, zostały dzisiaj rano wznowione zgodnie z harmonogramem – przekazał operator ropociągów w Polsce PERN w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. Odniósł się w ten sposób do planowanego remontu Ropociągu Przyjaźń, który zakończył się 16 stycznia 2023 roku.
Dostawy ropy z Rosji mogą płynąć i nie ma informacji o zerwaniu jakiejkolwiek umowy naftowej w Polsce czy Niemczech, choć oba te kraje deklarowały, że porzucą kierunek rosyjski do końca roku. Premier RP Mateusz Morawiecki mówił w bazie paliwowej Orlenu w Mościskach w marcu 2022 roku, że w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę Polacy porzucą kierunek rosyjski dostaw ropy.
– Dostawy ropy do PKN Orlen odbywają się zgodnie z harmonogramem – podaje spółka z Bielańskiej w odpowiedzi na pytania BiznesAlert.pl. Orlen deklarował w przeszłości, że podporządkuje się ewentualnym sankcjom, ale obowiązują go umowy z Rosnieftem (do lutego 2023 roku) i Tatnieftem (do końca 2024 roku). Rosjanie z operatora Transnieft informowali, że Polacy i Niemcy zarezerwowali moce przesyłowe Przyjaźńi na dostawy z Rosji w styczniu.
BiznesAlert.pl ustalił jednak jesienią 2022 roku, że Berlin i Warszawa przygotowują embargo na dostawy północną nitką Przyjaźni. Nadal nie ma rozstrzygnięcia w tej sprawie, ale nieoficjalnie można usłyszeć, że embargo jednak zostanie wprowadzone, a dostawy z Rosji – zatrzymane.
Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Sankcje naftowe Zachodu to test Przyjaźni polsko-niemieckiej (ANALIZA)