Ropa w USA bardzo mocno drożeje, o ponad 5 proc., po listopadowym „horrorze”, gdy surowiec staniał o 22 proc., najmocniej do 10 lat – wskazują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 53,47 USD za baryłkę, po zwyżce o 5,01 proc. Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 62,20 USD za baryłkę, po zwyżce ceny o 4,61 proc.
Podczas weekendu – przy okazji szczytu G20 w Buenos Aires – doszło do spotkania prezydenta Rosji Władimira Putina z saudyjskim księciem Mohammadem bin Salmanem na temat sytuacji na rynkach ropy. Obaj panowie zgodzili się co do tego, że należy na 2019 r. osiągnąć porozumienie o niższych dostawach ropy na globalne rynki. Na razie musi jeszcze dojść do potwierdzenia przez Moskwę i Rijad wprowadzenia nowych cięć w dostawach ropy – może to nastąpić w tym tygodniu w Wiedniu.
OPEC+ odbędzie spotkanie, podczas którego ministrowie ropy z kartelu oraz przedstawiciele innych krajów – producentów ropy – ocenią sytuację na globalnych rynkach paliw i podejmą decyzję o dalszych działaniach grupy. Przewodniczący OPEC, a zarazem minister energii Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail Al Mazrouei, powiedział, że jest optymistą co do tego, że OPEC+ osiągnie porozumienie w sprawie zmniejszenia dostaw ropy w przyszłym roku. „Zespoły techniczne już pracują nad tym, jakie powinny zostać wprowadzone cięcia dostaw ropy” – powiedział szef OPEC.
Tymczasem niekorzystne dla cen ropy informacje dotarły z Kanady – w Albercie, największej prowincji produkującej ropę naftową zapowiedziano ograniczenie dostaw surowca o 325.000 baryłek dziennie. Alberta wprowadza ograniczenie dostaw ropy, aby złagodzić kryzys w kanadyjskim sektorze energii. Kanadyjska prowincja zmniejszy produkcję surowej ropy naftowej i bitumu o 8,7 proc., począwszy od stycznia 2019 r., aż do usunięcia nadmiaru ropy w magazynach. Obniżka produkcji ropy zmniejszyłaby się następnie do 95 tys. b/d do co najmniej końca przyszłego roku.
„Możemy mieć powrót cen ropy WTI do 60 dolarów za baryłkę jeszcze w tym miesiącu. Może to zależeć od tego jak mocno i od kiedy będzie cięcie dostaw przez OPEC. Możemy zmierzać nawet do 70 USD/b” – ocenia Sungchil Will Yun, analityk rynku surowców w HI Investment & Futures. „Do byczego nastawienia na rynkach ropy dokłada swoje Kanada z ograniczeniem produkcji ropy, ogłoszonymi w niedzielę” – dodaje.
Ceny ropy dostały też wsparcie po tym, jak prezydent USA Donald Trump i prezydent Chin Xi Jinping zawarli rozejm w trwającym od kilku miesięcy sporze handlowym. Nastąpiło to podczas weekendowego spotkania przy okazji szczytu G20 w Argentynie. Prezydent USA zgodził się odroczyć planowaną podwyżkę ceł na chińskie towary o trzy miesiące w zamian za większe zakupy przez Chiny amerykańskich produktów.
Polska Agencja Prasowa