AlertBezpieczeństwoEnergetykaRopa

Pęka bańka bliskowschodnia na rynku ropy

Obawy przed eskalacją na Bliskim Wschodzie chwilowo ustąpiły i przez to cena baryłki Brent wrócila do poziomu z końca marca. Nowe napięcia mogą ją jednak znów podnieść.

Baryłka Brent spadła z wyżu w okolicach 91 dolarów notowanego po ataku rakietowym Iranu na Izrael z 13 kwietnia oraz odpowiedzi izraelskiej z 19 kwietnia. Obecnie kosztuje około 87 dolarów po szybkim spadku notowanym do zamknięcia notowań.

Wymiana ciosów między Iranem a Izraelem nie doprowadziła do nowej interwencji zbrojnej, której obawiał się rynek wyceniając wyżej ropę. Nie jest jasne, czy to koniec konfrontacji zbrojnej tych państw, ale tymczasowo sytuacja jawi się jako spokojniejsza, więc inwestorzy patrzą na inne czynniki wpływające na cenę baryłki.

Są to głównie spadek podaży ropy oraz paliw w Europie po porzuceniu surowca z Rosji z małymi wyjątkami zapowiadające niższą podaż, lepsze dane gospodarcze z USA oraz Chin zwiastujące większy popyt, podobnie jak rozpoczęcie sezonu turystycznego oraz rolniczego.

Wojciech Jakóbik

Przybyszewski: Czy spirala zemsty Iranu i Izraela będzie mieć koniec?


Powiązane artykuły

Gazprom zaciera ręce. Holandia pozwala mu odzyskać zamrożone aktywa

Sąd Okręgowy w Hadze uchylił nakaz zajęcia aktywów dwóch spółek kontrolowanych przez Gazprom. Rosyjski gigant energetyczny odzyskał swoje udziały z...

Wielka Brytania daje zielone światło nowemu atomowi. Czekał na to 15 lat

Elektrownia jądrowa Sizewell C otrzymała decyzje inwestycyjną. Projekt otrzymał zagwarantowane finansowanie, w które zaangażował się rząd, kończą 15-letnie starania. Sizewell...

Giganci energetyczni odwracają się od grupy promującej net-zero

Shell, wraz z dwiema innymi firmami, opuściły grupę powołaną przez SBTi i pracującą nad nowym standardem dla branży wydobywczej, zmierzającym...

Udostępnij:

Facebook X X X