Polska wciąż sprowadza około 60 procent ropy z Rosji. Jednakże paliwo trafiające do niej przez naftoport w Gdańsku trafia nie tylko na rynek polski, a być może także ukraiński. Informacja na ten temat pozostaje niejawna ze względów bezpieczeństwa.
– PERN gwarantuje klientom pełną obsługę i elastyczność w zakresie rozładunku tankowców z ropą naftową, które zawijają do Naftoportu na ich zlecenie. Przeładunki odbywają się nie tylko na rzecz polskich rafinerii, ale także dla klientów zagranicznych. Zadaniem naftoportu jest sprawna obsługa klientów w zakresie rozładunku i dbałość o bezpieczeństwo w zakresie jakości ropy naftowej rozładowywanej z tankowców – tłumaczy operator ropociągów w Polsce.
– Przez ostatnie kilka lat PERN znacząco zwiększył możliwości, jeśli chodzi o magazynowanie ropy naftowej co daje elastyczność pracy z całą gamą gatunków ropy naftowej. Firma zbudowała nowe zbiorniki w bazie surowcowej w Gdańsku i Terminalu Naftowym w Gdańsku. W sumie pojemności na surowiec zwiększyły się o blisko 20 procent, czyli o prawie 600 tys. m sześc.. Pojemności te pojawiły się nad Bałtykiem, umożliwiając państwu polskiemu skuteczną dywersyfikację dostaw ropy naftowej. Spółka rozbudowała także pojemności w obszarze paliw. Na terenie całego kraju w ciągu ostatnich pięciu lat powstało aż 13 nowych zbiorników o łącznej pojemności 350 tys. m sześc. co oznacza prawie 20-procentowy wzrost pojemności – tłumaczy PERN.
PKN Orlen i Grupa Lotos wciąż posiadają umowy długoterminowe z rosyjskimi firmami Rosnieft oraz Tatnieft. Unia Europejska ma jednak rozważyć w tym tygodniu embargo na dostawy z Rosji, które zamroziłoby te kontrakty. Informacja na ten temat także jest ograniczona. – Orlen nie udziela informacji na temat obowiązujących umów, ponieważ stanowią one tajemnicę handlową spółki oraz jej partnerów – przypomina spółka z Płocka.
Część dostaw ropy i paliwa z naftoportu trafia także do innych krajów, na przykład nad Dniepr. Polacy poinformowali na początku marca o interwencyjnych dostawach paliwa na Ukrainę. – Wspieramy wszelkie przedsięwzięcia na rzecz zaopatrzenia Ukrainy w surowce. Dzięki działaniom podjętym przez polski rząd paliwa są już dostarczane na Ukrainę. Wiele krajów oferuje swoje wsparcie finansowe w organizacji dostaw do naszego sąsiada – powiedziała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa pierwszego marca. Teraz Polacy nabierają jednak wody w usta ze względów bezpieczeństwa. – Temat, którego dotyczy zapytanie jest objęty klauzulą zastrzeżone, w związku z powyższym nie możemy na nie udzielić odpowiedzi – skomentowało biuro prasowe resortu klimatu i środowiska w odpowiedzi na szereg pytań BiznesAlert.pl. Paliwo jest potrzebne Ukraińcom do działań zbrojnych, ale także normalnego funkcjonowania społeczeństwa, które musi sobie radzić z coraz większymi ograniczeniami poboru paliwa na stacjach.
Wojciech Jakóbik