Ropa w USA drożeje po obniżeniu dostaw ropy przez kraje OPEC – informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na styczeń na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 56,20 USD, po zwyżce ceny o 0,43 proc.
Ropa Brent w dostawach na styczeń na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 61,08 USD za baryłkę, wyżej o 0,26 proc.
5 grudnia odbędzie się posiedzenie państw z kartelu i jego sojuszników w sprawie oceny sytuacji na rynkach paliw. Minister ropy Iraku Thamir Ghadhan poinformował, że może być dodatkowe cięcie produkcji przez OPEC+ o 400 tys. baryłek dziennie.
Okazuje się jednak, że już teraz kraje OPEC zmniejszają dostawy surowca – w listopadzie produkcja ropy w krajach kartelu spadła o 110 tys. baryłek dziennie – wynika z danych zebranych przez agencję Bloomberg. Wzrostom cen ropy nie przeszkadzają informacje o nowych taryfach celnych USA – tym razem na Brazylię i Argentynę.
W poniedziałek prezydent USA Donald Trump poinformował, że USA przywróci cła na import stali i aluminium z Brazylii i Argentyny.
„Brazylia i Argentyna powodują ogromną dewaluację swoich walut, co nie jest dobre dla naszych rolników. Dlatego ze skutkiem natychmiastowym przywrócę taryfy celne na całą stal i aluminium wysyłane do USA z tych krajów” – napisał na Twitterze Trump.
Podczas poprzedniej sesji ropa w N.Jorku zwyżkowała o 1,4 proc., a Brent na ICE zyskała 43 centy.
Polska Agencja Prasowa