icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosja zmienia taktykę i prowadzi wojnę na wyniszczenie energetyki Ukrainy

Zniszczenia energetyki w wyniku ataków Rosji z wiosny 2024 roku chociaż nie tak rozprzestrzenione to jednak są większe niż jesienią 2022 roku. Rosja zmienia taktykę celując w mniej chronione obiekty, które będzie trudno odbudować przed zimą.

– Rosja zmieniła taktykę ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy, wykorzystując pocisków precyzyjnych do niszczenia elektrowni mniej chronionych przez Kijów, z których część będzie trudno odbudować przed następną zimą – czytamy w Financial Times.

Władze na Ukrainie przyznają, że ataki nie są tak zmasowane jak jesienią 2022 roku przed sezonem grzewczym, ale obejmują obszary bez odpowiedniej obrony przeciwlotniczej poza Kijowem. Doszło między innymi do prawie całkowitego zniszczenia elektroenergetyki Charkowa, granicznego miasta obwodowego.

Grupa DTEK straciła około 80 procent mocy wytwórczych. Pięć jej elektrociepłowni musiało zatrzymać pracę. Około 50 procent zniszczonych mocy ma niebawem wrócić do pracy. Nie wiadomo jednak ile zostanie odłączonych przed zimą. Trudniej je chronić przed kolejnymi atakami dronów a naprawy trwają dłużej niż w przypadku sieci elektroenergetycznych Ukrenergo.

Import energii na Ukrainę sięgnął rekordowych 18700 MW od czasu marcowych uderzeń na elektroenergetykę. Pomagają także lokalne źródła odnawialne oraz ciepła aura obniżająca zapotrzebowanie na ciepło.

Financial Times / Wojciech Jakóbik

Rosjanie biorą na cel magazyny gazu Ukrainy, z których korzysta między innymi Polska

Zniszczenia energetyki w wyniku ataków Rosji z wiosny 2024 roku chociaż nie tak rozprzestrzenione to jednak są większe niż jesienią 2022 roku. Rosja zmienia taktykę celując w mniej chronione obiekty, które będzie trudno odbudować przed zimą.

– Rosja zmieniła taktykę ataków na infrastrukturę energetyczną Ukrainy, wykorzystując pocisków precyzyjnych do niszczenia elektrowni mniej chronionych przez Kijów, z których część będzie trudno odbudować przed następną zimą – czytamy w Financial Times.

Władze na Ukrainie przyznają, że ataki nie są tak zmasowane jak jesienią 2022 roku przed sezonem grzewczym, ale obejmują obszary bez odpowiedniej obrony przeciwlotniczej poza Kijowem. Doszło między innymi do prawie całkowitego zniszczenia elektroenergetyki Charkowa, granicznego miasta obwodowego.

Grupa DTEK straciła około 80 procent mocy wytwórczych. Pięć jej elektrociepłowni musiało zatrzymać pracę. Około 50 procent zniszczonych mocy ma niebawem wrócić do pracy. Nie wiadomo jednak ile zostanie odłączonych przed zimą. Trudniej je chronić przed kolejnymi atakami dronów a naprawy trwają dłużej niż w przypadku sieci elektroenergetycznych Ukrenergo.

Import energii na Ukrainę sięgnął rekordowych 18700 MW od czasu marcowych uderzeń na elektroenergetykę. Pomagają także lokalne źródła odnawialne oraz ciepła aura obniżająca zapotrzebowanie na ciepło.

Financial Times / Wojciech Jakóbik

Rosjanie biorą na cel magazyny gazu Ukrainy, z których korzysta między innymi Polska

Najnowsze artykuły