Z informacji DGP wynika, że przedstawiciele rosyjskiego górnictwa i kolei prowadzą rozmowy o obniżeniu cen przewozu węgla do Europy Zachodniej, w tym do Polski. Celem jest obniżenie cen samego węgla.
Gazeta przypomina, że w ubiegłym roku Władimir Putin polecił zwiększenie eksportu węgla o połowę, przede wszystkim do Chin, Indii, Turcji i państw Azji Południowo-Wschodniej. Realizacja tego zadania wymaga koordynacji działań z państwowymi kolejami RŻD i portami morskimi na rzecz wzrostu możliwości transportowych. Zarówno w portach, jak i na kolei, przede wszystkim na liniach transsyberyjskiej i bajkalsko-amurskiej znajdują się punkty newralgiczne, przez które fizycznie nie da się przewieźć większych ilości towarów, w tym węgla. Wartość inwestycji, które umożliwiły zmianę tej sytuacji szacuje się na 1,5 bln rubli (90 mld zł).
Rosyjskie firmy eksportujące węgiel chcą obniżenia taryf na jego przewóz przez kolej. – RŻD podwyższyły taryfy w 2018 r. i miały je obniżyć, gdy ceny węgla spadną. Spadły, ale cena przewozu nie zmalała – powiedziała cytowana przez DGP Swietłana Burmistrowa, autorka artykułu o węglu w biznesowym dzienniku „RBK”. Koleje nie chcą zgodzić się na obniżkę swoich cen, gdyż potrzebują środków na inwestycje w swoją infrastrukturę.
DGP zwraca jednak uwagę, że Rosjanie mają możliwości obniżenia cen węgla przez jego samych eksporterów. – Branża znajduje się w znakomitej kondycji finansowej. Bije rekordy wydobycia i eksportu. Jest bardzo konkurencyjna. W zasadzie nie potrzebuje więc nawet obniżki taryf od RŻD, żeby umacniać swoją pozycję na rynkach zagranicznych – powiedział cytowany przez DGP Siergiej Pikin, dyrektor Fundacji Rozwoju Energetycznego w Moskwie.
Dziennik Gazeta Prawna/CIRE.PL