Rosja może zwiększyć udział na światowym rynku LNG z obecnych 8 do 15-20 procent w 2035 roku. Wynika to z szacunków przedstawionych przez rosyjskiego ministra energetyki Aleksandra Nowaka.
Światowe zapotrzebowanie na LNG wzrośnie o 300-350 mln ton do 2035 roku. Globalne zużycie paliwa wyniosło 320 mln ton w 2018 roku. Surowiec trafił do ponad 40 państw. – Rosja ma wszelkie możliwości, aby zapewnić rynkowi co najmniej 100 mln ton LNG rocznie. Spełniamy wszystkie przesłanki, posiadamy bazę surowcową, odległość złóż od odbiorców jest niewielka, mamy potencjał do rozwoju niezbędnych kompetencji oraz infrastruktury – powiedział Nowak.
Sachalin i Yamal LNG
W 2018 roku Rosja wyprodukowała ok. 20 mln ton LNG. W tym roku spodziewany jest znaczący wzrost produkcji. Obecnie w Rosji funkcjonują dwa terminale – Sachalin LNG i Yamal LNG. Ponadto pod koniec marca w porcie Wysocku (obwód leningradzki) uruchomiono średnio tonażowy terminal.
Nominalna przepustowość terminala Sachalin LNG wynosi 9,6 mln ton rocznie (dwie linie produkcyjne po 4,8 mln ton każda – przyp. red.), ale wykorzystywany jest on w znacznie większym stopniu. Na koniec 2018 roku produkcja LNG wyniosła tam 11,41 mln ton. W 2017 roku było to 11,49 mln ton. Udziałowcami terminala są: Gazprom (50 procent plus jedna akcja), Shell (27,5 procent minus jedna akcja) oraz japońskie spółki Mitsui (12,5 procent) oraz Mitsubishi (10 procent).
Terminal Yamal LNG uruchomiono w grudniu 2017 roku. Obecnie działają tam trzy linie produkcyjne, o łącznej przepustowości 16,5 mln ton. Przy czym, dwie z nich zostały uruchomione w ubiegłym roku, dlatego produkcja LNG wyniosła 8,4 mln ton.
Do końca 2019 roku ma zostać uruchomiona czwarta linia technologiczna. W rezultacie przepustowość Yamal LNG ma wzrosnąć do 17,4 mln ton rocznie. 50,1 procent udziałów w terminalu ma Novatek, Total – 20 procent, CNPC – 20 procent, a Fundusz Jedwabnego Szlaku – 9,9 procent.
Przepustowość terminalu w Wysocku wynosi 660 tys. ton rocznie (dwie linie produkcyjne po 330 tys. ton każda). Pierwsza dostawa LNG wypłynęła pod koniec marca. Novatek rozważa możliwość budowy kolejnych dwóch linii technologicznych o przepustowości 600 tys. ton. Decyzja w tej sprawie ma zapaść do końca 2020 roku.
Planowane projekty LNG
To nie są jedyne projekty LNG planowane przez Novatek. Spółka zamierza w latach 2023-2025 uruchomić terminal Arctic LNG 2 na półwyspie gydańskim o przepustowości 19,8 mln ton rocznie (trzy ciągi skraplające po 6,6 mln ton każdy).
Wśród perspektywicznych projektów terminali LNG w Rosji jest port w Ust Łudze (obwód leningradzki), planowany przez Gazprom. Chodzi o Baltic LNG o przepustowości 13 mln ton LNG rocznie. Jednak w ciągu ostatnich dwóch tygodni skład akcjonariuszy zmienił się diametralnie. w marcu Gazprom postanowił zmienić koncepcję realizacji terminalu, integrując go z zakładem przetwórstwa gazu. Wówczas rosyjski monopolista jako partnerów projektów wskazał Rusgazdobycza, którego udziałowcem jest Państwowa Spółka Gazowa. Natomiast operatorem projektu ma zostać spółka joint venture Ruschimałjans. Pominięto tu jednak brytyjsko-holenderskiego Shella, który 10 kwietnia zapowiedział, że wycofuje się z projektu.
W przyszłości możliwy jest dalszy rozwój istniejących mocy rosyjskich terminali. Taka możliwość rozważana jest w przypadku terminala Sachalin LNG. Spółka ogłosiła, że zamierza zbudować trzecią linię produkcyjną o przepustowości 5,4 mln ton. Instalacja miałaby zostać uruchomiona między połową 2023 a 2024 roku.
Z kolei Novatek zamierza zbudować terminal Arctic LNG 3. Podczas Forum ,,Arktyka – Forum Dialogu” prezes spółki Leonid Michelson zaproponował, aby w strategii energetycznej Rosji do 2035 roku uwzględniono cel stworzenia klastra LNG, o przepustowości 140 mln ton rocznie, na bazie złóż z półwyspów jamalskiego i gydańskiego.
Argus/Piotr Stępiński
Jakóbik: Gazprom przyłącza się do rewolucji LNG, ale nie zamiast Nord Stream 2