Rosja ukrywa dane o Białorusi i Chinach, bo mogą nie być imponujące

22 grudnia 2022, 07:15 Alert

Rosja zawarła nowe porozumienie o dostawach ropy na Białoruś oraz przedstawiła dane na temat eksportu gazociągowego do Chin. Nie ujawnia jednak szczegółów, które mogą nie być imponujące.

Prezydent Białorusi A. Łukaszenka oraz Prezydent Rosji W. Putin fot. president.gov.by
Prezydent Białorusi A. Łukaszenka oraz Prezydent Rosji W. Putin fot. president.gov.by

Białoruś oraz Rosja miały porozumieć się w sprawie warunków dostaw ropy naftowej w przyszłym roku podczas wizyty prezydenta Władimira Putina w Miński z 20 grudnia. – Wolumen i warunki cenowe zostały ustalone. Odpowiadają nam – powiedział premier białoruski Roman Gołowczenko, nie przedstawiając jednak szczegółów.

Gołowczenko sugeruje jednak, że Białorusini otrzymali zgodę na stosowanie manewru podatkowego dającego przewagę rynkową także przez firmy białoruskie. Te mają kierować produkty naftowe ze swych rafinerii na rynek krajowy i rosyjski przez to, że zostały odcięte od europejskiego po wprowadzeniu sankcji zachodnich za inwazję na Ukrainie. – Teraz my także wykorzystujemy ten manewr i na prośbę strony rosyjskiej dostarczamy paliwo diesla i benzynę na rynek rosyjski.

Media rosyjskie przypominają, że moce przerobowe dwóch rafinerii na Białorusi wynoszą 25 mln ton rocznie. Sankcje zachodnie sprawiły, że ta moc została ograniczona do 7-8 mln ton rocznie zapotrzebowania na Białorusi. Otwarcie rynku rosyjskiego z wyrównaniem szans Białorusinom poprzez dopuszczenie do mechanizmu manewru podatkowego pozwoli im na zwiększenie przerobu. Manewr polega na zawieszeniu cła eksportowego w zamian za opłacenie podatku od wydobycia. Obniżka ceł eksportowych na Białorusi przynosiła jej straty szacowane w 2020 roku na 11 mld dolarów. Ustępstwo Rosjan ma to zmienić, ale uderzy w ich firmy muszące konkurować z Białorusinami.

Rosjanie nie prezentują także szczegółowych danych na temat eksportu gazu gazociągiem do Chin. Chodzi o Siłę Syberii ze złóż wschodniosyberyjskich do północnej części Państwa Środka. Nie stanowi alternatywy do dostaw europejskich ze względu na inną bazę surowcową, ale jest prezentowany jako sukces zwrotu Rosji do Chin. Liczby mogą jednak nie być imponujące.

Rosjanie chwalą się wzrostem eksportu przez Siłę Syberii o 177 procent w okresie styczeń-listopad 2022 roku. TASS podaje, że dostawy gazociągowe z Rosji do Chin wzrosły 2,54 razy, przekraczając 7,53 mln ton o wartości 1,51 mld dolarów. To nietypowa jednostka, bo Rosjanie zwykle podają dane w metrach sześciennych. Jednak 7,53 mln ton LNG po regazyfikacji to niecałe 10 mld m sześc. Warto jednak dodać, że regazyfikacja wiąże się ze zmianą stanu skupienia z ciekłego na lotny i zwiększeniem objętości paliwa. Może się zatem okazać, że po ośmiu latach od uruchomienia poziom dostaw gazu z Rosji do Chin przez Siłę Syberii jest mniejszy od 10 mld m sześc., czyli jednej czwartej pełnej przepustowości tego gazociągu mającej wynosić 38 mld m sześc. na rok. Byłaby to liczba zbieżna z szacunkami prezentowanymi przez BiznesAlert.pl w grudniu 2022 roku.

Neftegaz.ru/Oilcapital.ru/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Gazpromu zwrot do Azji po dekadzie wciąż nie może nadejść (ANALIZA)