Europa Środkowo-Wschodnia uniezależnia się od surowców Rosji. Ma różne odpowiedzi wśród których dominują atom i OZE. Przeszkadza wojna informacyjna prowadzona przez Kreml. Był to temat debaty na Warsaw Security Forum 2022.
– Rosja miała plan wykorzystania zależności od gazu jako broni. Teraz to robi i wiele krajów ma problem z odpowiedzią na ten problem. To test działania kolektywnego. Musimy działać bardzo szybko. Przykład to terminale LNG pączkujące w całym regionie – powiedział minister energetyki Litwy Dainius Kreivys na Warsaw Security Forum 2022. – Przyszły rok nie będzie jeszcze czasem, w którym możemy spać spokojnie – dodał.
Minister energetyki Litwy przypomniał, że w 2012 roku referendum zablokowało budowę nowej elektrowni jądrowej w jego kraju. – To była wojna informacyjna. Rosjanie chcieli wtedy budować atom w Kaliningradzie. Byliśmy pod naciskiem dezinformacji – przyznał z perspektywy czasu.
Rumunia także stawia na atom. – Rozwijamy nasz program jądrowy, budujemy dwa nowe reaktory w Elektrowni Cernavoda jednocześnie rozwijając małe reaktory jądrowe. W ostatnim czasie podpisaliśmy protokół współpracy między firmami, mamy spółkę celową i mamy świetną komunikację – zapewnił George Sergiu Nucilescu, sekretarz stanu w ministerstwie energetyki Rumunii. Przypomniał, że trwa rozwój wydobycia gazu na Morzu Czarnym, rozpoczętego w czerwcu 2022 roku. Już teraz pochodzi stamtąd miliard metrów sześciennych rocznie. Romgaz przejął udziały w złożu na Morzu Czarnym od Exxona o nazwie Neptun z nadzieją na rozpoczęcie wydobycia w 2027 roku. Rumunia szuka także dostaw z Azerbejdżanu przez terminale w Grecji czy Turcji.
Estonia ma inną sytuację i chce polegać na OZE wspieranych przez źródła lokalne. – Europa pozbywa się zależności od Rosji szybciej niż ktokolwiek mógłby sobie wyobrazić. Jednak węgiel czy gaz to rozwiązania tymczasowe. Musimy przetrwać tę i następną zimę inwestując dalej w OZE – powiedziała minister gospodarki Estonii Riina Sikkut na Warsaw Security Forum 2022. Estonia stawia zaś na energetykę wiatrową, która zapewni 1 GW na lądzie i 1 GW na morzu, aby pozbyć się zależności od importu energii w 2030 roku.
Podstawą systemu ma być energetyka konwencjonalna. – Do rozstrzygnięcia pozostaje czy będziemy używać ropy łupkowej czy biogazu produkowanego na miejscu – powiedziała.
Wojciech Jakóbik
Europa musi oszczędzać gaz, aby przygotować się na zatrzymanie dostaw z Rosji