Wyciek: Rosja chciała użyć gazu by powalić Niemcy na kolana. Teraz mogą to zrobić Chiny

1 grudnia 2023, 18:00 Alert

Śledztwo Handelsblatt pokazuje, że Władimir Putin chciał użyć Gazpromu by powalić gospodarkę Niemiec z użyciem jej zależności od gazu. Celem było powstrzymanie wsparcia Ukrainy zmagającej się z inwazją Rosji. Teraz podobny plan mogłyby zrealizować Chiny przez zależność w sektorze 5G.

Gazprom Germania. Grafika: Schalke
Gazprom Germania. Grafika: Schalke

Handelsblatt ustalił, że krótko po inwazji Rosji na Ukrainie bezpieczeństwo dostaw gazu w Niemczech zależało od Gazpromu, a konkretnie spółki Gazprom Germania, która zarządzała infrastrukturą gazową: magazynami i częścią sieci przesyłowych. Jej wpływy Dwóch sygnalistów z tej firmy, których dane zostały ukryte przez wspomnianą gazetę, miało na czas ostrzec Berlin, który znacjonalizował Gazprom Germanię.  Niemiecki dziennik ostrzega, że podobna zależność Niemiec kształtuje się w sektorze 5G, w którym ważnym dostawcą sprzętu telekomunikacyjnego jest chiński Huawei.

Po inwazji Rosji na Ukrainie z lutego 2022 roku, Gazprom Germania została przekazana przez spółkę matkę, czyli Gazprom, pod zarząd spółki JSC Palmary. 30 marca 2022 roku przedstawiciele centrali Gazpromu w Petersburgu mieli się spotkać z lokalnymi menadżerami tej firmy w hotelu Ritz Carlton w Niemczech. Mieli przekazać polecenie rozwiązania firmy, a tym samym pozbawienia dostaw gazu jej klientów.

Według ustaleń Handelsblatt otrzymali zadanie sprawienia „jak największych możliwych strat”. – Rosjanie chcieli, żeby bezpieczeństwo dostaw gazu w Niemczech się załamało a ludzie wyszli na ulicę – mówi źródło Handelsblatt. To działanie miało załamać poparcie Niemców dla Ukrainy odpierającej agresję Rosji.

Zamknięcie Gazprom Germania miało uruchomić efekt domina: odcięcie dostaw gazu do klientów przemysłowych oraz samorządów, a co za tym idzie problemy z normalnym funkcjonowaniem. Zatrzymanie dostaw do elektrociepłowni gazowych miało zakłócić dostawy energii i ciepła do Niemiec. Plan miał być realizowany od pierwszego kwietnia. – To Prima Aprilis, to nie żart – piszą autorzy śledztwa Handelsblatt.

Tego dnia jeden z magazynów gazu Gazprom Germania w Niemczech, czyli Rehden był zapełniony w 3,32 procentach. – Kreml przygotował się na wojnę i uczynił Niemcy wrażliwymi na szantaż – czytamy w Handelsblatt. BiznesAlert.pl ostrzegał przed tym scenariuszem w grudniu 2021 roku.

Jednakże dwóch menadżerów Gazprom Germania ostrzegło rząd niemiecki. Po wielu spotkaniach zapadła decyzja o przejęciu kontroli nad spółką-córką Gazpromu. Istniało jednak ryzyko, że Gazprom Germania przeniesie prawa do kontraktów do Rosji a tym samym da jej podstawy do dochodzenia roszczeń. Gazprom w Niemczech został ostatecznie objęty zarządem powierniczym Federalnej Agencji ds. Sieci Bundesnetzagentur w dniu czwartego kwietnia 2022 roku.

11 maja prezydent Władimir Putin objął sankcjami Gazprom Germania i odmówił mu dostaw gazu po przejęciu kontroli przez Berlin. Gazociąg Nord Stream 1 przestał tłoczyć gaz na przerwę techniczną w lipcu, z której nie wrócił do pracy pod pretekstem sporu o serwis turbiny Siemensa pomimo sankcji. 29 września 2022 roku doszło do sabotażu gazociągów Nord Stream 1 i 2.

Gazprom Germania zmienił nazwę na Securing Energy For Europe (SEFE). Spółka została znacjonalizowana. Niemcy zależne od gazu w gospodarce wpadają w recesję. Handelsblatt ostrzega przed nowym zagrożeniem na horyzoncie. – Chiński Huawei jest dostawcą technologii numer jeden w sieciach telekomunikacyjnych Niemiec. Około 60 procent państwowych komponentów sieci 5G pochodzi od tej firmy – czytamy w Handelsblatt. Pomimo ostrzeżeń Unii Europejskiej, NATO, a nawet niektórych resortów, ten odpowiedzialny za sieci telekomunikacyjne, czyli ministerstwo transportu Niemiec, nie widzi problemu.

Handelsblatt / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nowa gra Gazpromu (ANALIZA)