Rosyjski wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Narodowego Dmitrij Miedwiediew zasugerował atak na elektrownie jądrowe na Ukrainie oraz w Europie Wschodniej za rzekomy, niepotwierdzony atak Ukraińców na taki obiekt pod Smoleńskiem.
Rosyjskie media internetowe powielają doniesienia kanału Mash na Telegramie, który informuje o rzekomym ataku ukraińskim na elektrownię jądrową pod Smoleńskiem z użyciem pocisków pozyskanych z Zachodu. – Jeśli próba ataku na elektrownię w Smoleńsku z użyciem pocisków NATO zostanie potwierdzona, powinniśmy rozważyć jednoczesny atak rosyjski na Południowoukraińską Elektrownię Jądrową, Elektrownię Równe i Chmielnicki, tak jak na instalacje jądrowe w Europie Wschodniej. Nie ma się tu czego wstydzić – napisał na Telegramie.
Mash podaje, że Ukraińcy zaatakowali elektrownię Desnogorsk w regionie smoleńskim z użyciem pocisków Storm Shadow wykonanych w Wielkiej Brytanii. Miało do tego dojść dziewiątego lipca o godzinie 14.00 czasu lokalnego.
Ukraińska Prawda / Wojciech Jakóbik
Rajewski: Jeśli Rosjanie wysadzą atom na Zaporożu, skażenie będzie lokalne