11 stycznia prezydent Rosji Władimir Putin zapowiedział, że odwiedzi Wyspy Kurylskie na Oceanie Spokojnym. Wyspy te są przedmiotem sporu terytorialnego z Japonią, a wizyta, zwłaszcza w dobie rosyjskiej inwazji na Ukrainie, jeszcze bardziej zaogni relacje z Tokio – podaje portal Japan Today.
Położone na północno-zachodnim Pacyfiku Wyspy Kurylskie rozciągają się na długości 1250 km od południowego krańca półwyspu Kamczatka w Rosji na południe do japońskiej wyspy Hokkaido, tworząc wyraźną granicę między Morzem Ochockim na zachodzie a Oceanem Spokojnym na wschodzie.
Rosja twierdzi, że archipelag obejmuje cztery wyspy, do których prawa rości sobie również Japonia. Wyspy nazywane „Terytoriami Północnymi” w Japonii, a Rosja nazywa je „Kurylami Południowymi”.
– Słyszałem, że Wyspy Kurylskie to ciekawe miejsca, ale niestety nigdy tam nie byłem, więc na pewno pojadę – powiedział Putin, choć nie zaznaczył konkretnej daty wizyty.
Japonia utrzymuje, że po kapitulacji kraju podczas II wojny światowej 15 sierpnia 1945 roku Związek Radziecki nielegalnie zajął cztery wyspy – Etorofu, Kunashiri, Shikotan i grupę wysepek Habomai. Z kolei Moskwa twierdzi, że przeszły one pod jej kontrolę zgodnie z prawem.
Japoński rząd protestował przeciwko wielokrotnym wizytom wyższych urzędników rosyjskich na sporne wyspy, w tym ówczesnego prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa w listopadzie 2010 roku i premiera Rosji Michaiła Miszustina w lipcu 2021 roku.
W dobie rosyjskich działań na Pacyfiku wraz z chińską armią oraz inwazji na Ukrainę dwustronne negocjacje w sprawie sporu terytorialnego i traktatu pokojowego zostały zawieszone po nałożeniu przez Tokio sankcji gospodarczych na Moskę.
Japan Today / Jacek Perzyński
USA wzywają Japonię do pełnej rezurekcji atomu na pohybel Rosji. Jest analogia do Polski