Chociaż Komisja Europejska może oczekiwać od projektu Nord Stream 2 zgodności z unijnym prawem, jego architekci mogą go dostosować tak, aby spełniał swoje zadanie w zgodzie z regulacjami Unii Europejskiej.
Nord Stream 2 to plan budowy trzeciej i czwartej nitki gazociągu z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie. Rosja zapowiada, że zostanie on zrealizowany w zgodzie z unijnym prawem. Włoska La Stampa twierdzi, że plan zakłada europeizację gazociągu. Według niej plan zakłada, że do konsorcjum Nord Stream 2 wejdzie nowy gracz. Obecnie Gazprom posiada 50 procent akcji, a pozostali udziałowcy – E.on, BASF/Wintershall, OMV, Shell i Engie – po 10 procent. Według La Stampy do konsorcjum mógłby wejść włoski Snam, za zgodą Gazpromu, który straciłby pakiet większościowy akcji, co jednak pozwoliłoby na wybicie Komisji Europejskiej z rąk argumentu, poprzez zaprezentowanie projektu jako przedsięwzięcie firm europejskich, przy wsparciu jednej rosyjskiej. Z kolei włoski Saipem miałby wejść we współpracę z rosyjskim Rosnieftem przy układaniu rur. Jednocześnie włoskie ENI, które deklarowało brak woli udziału w Nord Stream 2, sprzedałoby akcje Saipemu w jego posiadaniu.
– Wygląda na to, że Saipem jest głównym kandydatem do budowy Nord Stream 2. Źródła włoskie donoszą, że ta firma już prowadzi rozmowy na ten temat z Gazpromem – wskazuje Madalina Sisu-Vicari z Uniwersytetu w Liege. – Te same źródła donoszą, że podczas rozmowy telefonicznej premiera Włoch Matteo Renziego z prezydentem Rosji Władimirem Putinem rozmawiano o wymianie aktywów Saipemu i Rosnieftu – informuje ekspertka.
Według La Stampy Putin miał poprosić Renziego o pomoc w przezwyciężeniu sankcji Unii Europejskiej wobec Rosji. Warto jednak przypomnieć, że przed rozmową włoski premier był głośnym krytykiem Nord Stream 2. Nie wiadomo, czy rosyjski przywódca przekonał go do zmiany zdania. Według La Stampy plan „europeizacji” Nord Stream 2 będzie realizowany. Jeżeli projekt Nord Stream 2 będzie zgodny z prawem unijnym, Komisja przestanie mieć do niego uwagi.