Operator gazociągu Nord Stream 2, spółka Nord Stream 2 AG, złożyła 15 czerwca odwołanie od decyzji niemieckiego regulatora sieci Bundesnetzagentur (BnetzA) w sprawie derogacji Nord Stream 2 ze stosowania zasad trzeciego pakietu energetycznego do sądu w Düsseldorfie.
Nord Stream 2 zaskarża decyzję regulatora
15 maja BnetzA odrzuciła wniosek Nord Stream 2 AG o wyłączenie gazociągu ze stosowania zapisów dyrektywy gazowej UE. Urząd tłumaczył, że zgodnie z prawodawstwem niemieckim, gazociąg nie spełnił warunków finalnego ukończenia przed datą 23 maja 2019 roku, co jest podstawą do wyłączenia infrastruktury przesyłowej spod dyrektywy gazowej narzucającej regulacje trzeciego pakietu energetycznego.
15 czerwca Nord Stream 2 AG złożyła odwołanie do Wyższego Sądu Okręgowego w Düsseldorfie. Spółka argumentuje, że rozpoczęła budowę na długo przed wprowadzeniem nowych przepisów, inwestując w projekt miliardy euro. Według opinii prawników przywołanych w argumentacji firmy, niewyłączenie inwestycji spod przepisów europejskiego prawa byłoby sprzeczne z normami praw podstawowych obowiązujących w Unii Europejskiej, a także niezgodne z niemiecką konstytucją.
– Odrzucenie wniosków o derogację ukazuje dyskryminacyjny charakter nowego prawodawstwa – informuje spółka w komunikacie.
Według NS2AG, koncern otrzymał wszystkie niezbędne zgody na budowę i jest ona realizowana zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego. Firma podkreśla, że wciąż toczy się spór sądowy, w którym spółka zaskarżyła znowelizowaną dyrektywę gazową w ramach Traktatu Karty Energetycznej. Arbitraż odbędzie się przed sądem w Toronto.
Interfax/Mariusz Marszałkowski
Nowakowski: Czy Karta Energetyczna może być asem w rękawie Nord Stream 2?