Rosja przyznaje: jeśli Dania zablokuje budowę gazociągu Nord Stream 2 przez swoje wody terytorialne, projekt krytykowany w stolicach Europy Środkowo-Wschodniej może się opóźnić.
Opóźnienie budowy?
Gazociąg Nord Stream 2 z Rosji do Niemiec przez Morze Bałtyckie miał planowo ruszyć z dostawami w grudniu 2019 roku. Wiceminister energetyki Rosji Anatol Janowski przyznaje jednak, że prawo duńskie, które pozwala zablokować inwestycję z przyczyn politycznych, może zmusić architektów Nord Stream 2 do zmiany szlaku, a przez to opóźnić realizację. – Stanowisko Danii może dotknąć terminarz budowy części podmorskiej. Jeżeli dojdzie do zmiany szlaku, będziemy potrzebowali dodatkowych prac projektowych i badawczych, a także poniesiemy dodatkowe koszty – przyznał w rozmowie z magazynem Neftekompas cytowanym przez Oil Capital.
Problemy Nord Stream 2
Do tej pory pomysłodawcy projektu przekonywali, że ewentualna rewizja szlaku Nord Stream 2 nie przyniesie opóźnień. Jednak w ostatnim czasie nawet dyrektor finansowy projektu przyznał, że może dojść do opóźnień. Duński parlament przyjął prawo pozwalające na ocenę inwestycji z punktu widzenia bezpieczeństwa i polityki zagranicznej. Prawo wchodzi w życie 1 stycznia 2018 roku. Informował o tym BiznesAlert.pl.
OilCapital.ru/Wojciech Jakóbik