Rosja obawia się parasola ochronnego USA nad Arktyką

31 marca 2017, 07:15 Alert

30 marca prezydent Rosji Władimir Putin wziął udział w Międzynarodowym Forum Arktycznym. Przekonywał, że jest gotowy do spotkania z prezydentem USA Donaldem Trumpem podczas pierwszego szczytu Rady Arktycznej, który proponuje Finlandia.

Prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin. Fot.: Kremlin

Putin chwali Trumpa za politykę klimatyczną

Zdaniem Putina spotkanie z Trumpem może odbyć się na szczycie, o ile taki zostanie zorganizowany, albo podczas spotkania G20 w Niemczech w lipcu 2017 roku, jeżeli nie będzie zgody na tego rodzaju spotkanie. Amerykanie zachowują rezerwę wobec propozycji fińskiej. Finlandia liczy na to, że Rada Arktyczna mogłaby ustalić warunki eksploracji Arktyki i cennych złóż, które mogą znajdować się pod jej powierzchnią, w sposób unormowany, zmniejszający ryzyko konfliktu zbrojnego.

Podczas spotkania w Archangielsku prezydent Rosji bronił polityki klimatycznej Donalda Trumpa. Nie chciał zgodzić się z tezą moderatora jednego z panelów dyskusyjnych, że jest to „katastrofa dla porozumienia klimatycznego z Paryża”. – Zmiany klimatu zaczęły się jeszcze przed pojawieniem się emisji przemysłowych. To zjawisko którego nie da się cofnąć, ale można się do niego zaadaptować – przekonywał.

Jednocześnie Putin zapewnił, że Rosja wywiąże się ze zobowiązań przyjętych podczas szczytu klimatycznego w Paryżu w zeszłym roku.

Jak informowała Polska Agencja Prasowa, prezydent USA Donald Trump podpisał 29 marca dekret o tzw. „niezależności energetycznej”. Akt wycofuje regulacje Planu Czystej Energii wprowadzonego przez poprzedniego prezydenta Baracka Obamę, który ograniczał emisję gazów cieplarnianych w elektrowniach węglowych.

Rosja obawia się parasola ochronnego USA nad Arktyką

Jednocześnie jednak Putin zachował krytyczne stanowisko wobec polityki bezpieczeństwa USA. Ostrzegł, że Stany nie mogą dążyć do militaryzacji Arktyki i nie zgodził się na umieszczenie elementów tarczy antyrakietowej na Alasce. – To powinien być obszar konstruktywnego dialogu, twórczości i równoprawnych relacji – mówił.

Prezydent Rosji przekonywał, że militaryzacja rosyjskiej części Arktyki nie jest analogicznym problemem. – To, co my robimy na skalę lokalną, Amerykanie robią na Alasce na skalę globalną. Chodzi o rozwój systemu antyrakietowego – przypomniał.

Rosjanin odniósł się także do zarzutów administracji USA, że służby specjalne jego kraju ingerowały w wybory prezydenckie. – Proponowaliśmy Stanom podpisanie porozumienia międzyrządowego o wspólnej walce z cyberterroryzmem. Amerykanie odmówili – skwitował.

Z drugiej strony, Putin pochwalił USA za dobrą współpracę w Syrii. – W pewnych wrażliwych obszarach jak współpraca w Syrii, pomimo wszelkich oświadczeń dla mediów, rozwija się realna współpraca. Widzimy zainteresowanie amerykańskich partnerów rozwojem tej kooperacji – powiedział prezydent Rosji.

Rywalizacja o Arktykę

Arktyka to atrakcyjny obszar dla firm wydobywczych. Pod jej powierzchnią może się znajdować do 13 procent nieodkrytych złóż ropy i 30 procent złóż gazu. Przez ten obszar mogą także przebiegać nowe szlaki handlowe, których ustanowienie będzie możliwe wraz z ociepleniem klimatu i kurczeniem się pokrywy lodowej.

Państwa arktyczne skupione w Radzie Arktycznej stoją na straży neutralności Arktyki. Jednak działania Rosji, która deklaruje pełną suwerenność nad własnym wycinkiem obszaru i tworzy jednostki wojskowe do walki w Arktyce, a także prowadzi tam ćwiczenia wojskowe, budzą niepokój na arenie międzynarodowej. Z kolei Rosję niepokoją starania USA i NATO o ochronę obszaru przed wrogimi działaniami analogicznymi do nielegalnej aneksji ukraińskiego Krymu.

Polska jest stałym obserwatorem w Radzie Arktycznej.

Wojciech Jakóbik