Tajny raport Kremla: Sankcje cofną rozwój Rosji o dwa pokolenia

6 września 2022, 15:30 Alert

Rosja może stanąć w obliczu długiej i głębokiej recesji spowodowanej sankcjami na witalne obszary jej gospodarki – wynika z raportu przygotowanego dla rosyjskiego rządu do którego dotarł Bloomberg. 

Flaga Rosji. Źródło: freepik
Flaga Rosji. Źródło: freepik

Dokument, będący wynikiem wielomiesięcznych prac urzędników i ekspertów, próbujących ocenić rzeczywisty wpływ izolacji gospodarczej Rosji po inwazji na Ukrainę, rysują złowieszczy obraz. Dwa z trzech przedstawionych w raporcie scenariuszy pokazują, że kurczenie się gospodarki w przyszłym roku przyspieszy, powróci ona do poziomu sprzed inwazji dopiero na początku przyszłej dekady. Scenariusz „rzeczywisty” zakłada, że pik recesji przypadnie na przyszły rok, kiedy gospodarka Rosji skurczy się o 8,3 procent, natomiast scenariusz negatywny zakłada szczyt recesji w 2024 roku, kiedy gospodarka zmniejszy się o 11,9 procent. Wszystkie scenariusze zakładają zaostrzenie sankcji, do których będą dołączać kolejne państwa. Negatywną sytuację pogłębi odwracanie się Europy od rosyjskich węglowodorów, które są podstawą rosyjskiej gospodarki.

Trudna sytuacja związana jest również z blokadami transportowymi nałożonymi na Rosję a także odpływem wysokowykfalifikowanej kadry m.in. informatyków. Według szacunków, do 2025 roku Rosję opuści do 200 tys. specjalistów.

Dokument wzywa do podjęcia szeregu środków wspierających gospodarkę i dalszego złagodzenia skutków ograniczeń, aby w 2024 roku gospodarka wróciła do poziomu sprzed wojny, a następnie stabilnie się rozwijała. Ale kroki obejmują wiele takich samych środków stymulujących inwestycje, które rosyjski rząd realizował w ciągu ostatniej dekady, kiedy wzrost w dużej mierze pozostawał w stagnacji, nawet bez pogłębionych sankcji.

Według Bloomberga, wobec ograniczonego dostępu do zachodnich technologii, fali dezinwestycji zagranicznych przedsiębiorstw i trudności demograficznych, potencjalny wzrost kraju ma się zmniejszyć do 0,5-1 procent w następnej dekadzie. Następnie będzie się dalej kurczyć, aż do poziomu nieco powyżej zera do 2050 roku. Rosja będzie również coraz bardziej podatna na spadek światowych cen surowców, ponieważ rezerwy międzynarodowe nie będą stanowić bufora dla jej budżetu.

Według raportu całkowite odcięcie dostaw gazu do Europy, głównego rynku eksportowego Rosji, może kosztować nawet 400 miliardów rubli (6,6 miliarda dolarów) rocznie. W rezultacie trzeba będzie zmniejszyć produkcję, co zagraża planom Kremla w zakresie zwiększania poziomu zgazowania kraju. Dodatkowo brak technologii potrzebnej do budowy instalacji skraplających gaz jest „krytyczny” i może utrudnić budowę nowych.

W ujęciu sektorowym sprawozdanie wyszczególnia zakres oddziaływania sankcji:

  • Rolnictwo: 99 procent produkcji drobiu i 30 procent produkcji bydła mlecznego rasy holsztyńskiej zależy od importu. Nasiona podstawowe, takie jak buraki cukrowe i ziemniaki, są również sprowadzane głównie spoza kraju, podobnie jak karma dla ryb i aminokwasy.
  • Lotnictwo: 95 procent pasażerów jest przewożonych samolotami produkcji zagranicznej, a brak dostępu do importowanych części zamiennych może doprowadzić do zmniejszenia floty.
  • Budowa maszyn: tylko 30 procent obrabiarek jest produkowanych w Rosji, a lokalny przemysł nie jest w stanie zaspokoić rosnącego popytu
  • Farmaceutyki: Około 80 procent produkcji krajowej opiera się na surowcach importowanych
  • Transport: ograniczenia UE potroiły koszty przesyłek drogowych

Raport ostrzega, że ​​sankcje zmuszą również rząd do zrewidowania szeregu celów rozwojowych, które Putin wyznaczył przed wojną, w tym dotyczących zwiększenia wzrostu populacji i średniej długości życia.

Według dokumentu, graniczenia w dostępie do zachodniej technologii mogą cofnąć Rosję o „dwa pokolenia” względem dzisiejszego rozwoju w perspektywie następnej dekady.

Bloomberg/Mariusz Marszałkowski