Pod koniec minionego tygodnia rosyjska ropa Urals oferowana na CIF Rotterdam sprzedawana była z premią 2,35 dolarów względem ropy Brent. Jest to najwyższy poziom od 1994 roku, czyli od pomiarów prowadzonych przez agencję Argus.
Rekord Uralsa
Sytuacja dodatniej premii ropy gatunku Urals do Brent jest rzadko notowany. Zazwyczaj to ta druga sprzedawana jest z dodatnią premią w stosunku do ciężkiego i zasiarczonego Uralsa. Teraz sytuacja jest odwrotna. Wcześniejszy rekord premii Uralsa został ustalony pod koniec maja, z dostawami w czerwcu. Wtedy premia wyniosła 2,3 dolara za baryłkę.
Premia jest spowodowana znacznym obniżeniem wysyłki ropy z bałtyckich terminali naftowych z dostawą w lipcu o ponad 40 procent względem czerwca. Wynika to z ograniczeń porozumienia naftowego OPEC+ zawartego 12 kwietnia 2020 roku. Na ostatnim spotkaniu z szóstego czerwca, strony porozumienia przedłużyły dotychczasowy poziom cięć na poziomie 9,7 mln baryłek ropy dziennie do końca lipca.
Ta sytuacja powoduje, że klienci chcący nabyć rosyjski gatunek ropy, muszą zapłacić dostawcom dodatkową premię względem ropy Brent. Sytuacja powinna wrócić do normy wraz z poluzowaniem ograniczeń porozumienia.
Argus/Mariusz Marszałkowski
Marszałkowski: Ile naprawdę kosztuje ropa rosyjska? (ANALIZA)