Rosjanie uznają wojnę cenową za szantaż Arabii Saudyjskiej, któremu nie zamierzają ulec

16 marca 2020, 07:00 Alert

Rzecznik rosyjskiego Rosnieftu Michaił Leontiew ocenił na falach Viesti FM, że Arabia Saudyjska dopuściła się szantażu wobec Rosji w negocjacjach porozumienia naftowego, które upadły i skończyły się wojną cenową obu krajów.

fot. Rosnieft

Leontiew ocenił w radio Viesti FM, że nieudane negocjacje warunków przedłużenia i pogłębienia porozumienia naftowego OPEC+ zakończone szóstego marca stały się okazją do zaszantażowana Moskwy przez Rijad. – Mieliśmy do czynienia z typowym ultimatum, szantażem – ocenił rzecznik Rosnieftu. Jednak jego zdaniem Rosja pod rządami Władimira Putina nigdy nie ulegała szantażowi i w tym przypadku będzie podobnie.

– Nasz przemysł naftowy dowiódł, że potrafi funkcjonować w warunkach sankcji i kolosalnych fluktuacji. Saudyjczycy mają niższe koszty wydobycia niż my, ale także przez to, że mamy niskie ceny ropy – ocenił Leontiew. – Oni mają niezwykłe koszty socjopolityczne. Całe ich życie, funkcjonowanie obywateli i państwa, bazują na przychodach ze sprzedaży ropy. Są znacznie bardziej wrażliwi. Jesteśmy gotowi przetrwać ten szantaż – dodał.

Porażka porozumienia naftowego spowodowała spadek cen ropy z około 55 w okolice 30-35 dolarów za baryłkę. Arabia Saudyjska rozpoczęła maksymalizację wydobycia i sprzedaży ropy naftowej wracając do wojny cenowej z Rosją nieobserwowanej od 2014 roku, kiedy pojawił się poprzedni kryzys cen baryłki popychający te kraje do podpisania porozumienia naftowego w ramach grupy OPEC+. Obecny układ wygasa z końcem marca. Rozmowy o jego przedłużeniu zaplanowane na 18 marca zostały odwołane. Rosjanie deklarują gotowość do negocjacji. Saudyjczycy odmawiają.

TASS/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Powrót wojny cenowej. Ropa zamiast czołgów na Białorusi?