Rzecznik prezydenta Putina poinformował o koncesjach na poszukiwania ropy i gazu u wybrzeży Półwyspu Krymskiego.
Zostały one udzielone przez rosyjski rząd po nielegalnej aneksji Krymu przez Rosję w 2014 r. Rzecznik Dmitrij Pieskow, pominął pytania o zezwolenie na prace w tym regionie. Według agencji TASS zalecił on w tej sprawie poprosić rosyjski rząd o komentarz. Także wg TASS ogólnej zgody na poszukiwania ropy i gazu w morskich złożach Krymu udzielił w ub.r. premier Rosji Dmitrij Miedwiediew.
Sprawa w sądzie
Spór o zasoby na szelfie Krymu jest przedmiotem sprawy wniesionej przez Ukrainę przeciwko Rosji w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości. Potwierdza to ukraińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. – Środki tymczasowe MTS zapobiegną pogorszeniu się sytuacji i, co najważniejsze, będą chronić ludność cywilną w okresie koniecznym do rozpatrzenia sprawy – komentuje ukraińskie MSZ.
Wojna zatrzymała poszukiwania
Spory o energetykę między Ukrainą a Rosją nasiliły się wraz z agresją rosyjską na Krymie i w Donbasie w 2014 roku, kiedy siły rosyjskie nielegalnie zajęły część terytorium ukraińskiego. Okupacja trwa do dzisiaj. Przed agresją na koncesji Skifska na południe od Krymu były obecne Exxon Mobil i Royal Dutch Shell. Po rozpoczęciu działań zbrojnych musiały ewakuować pracowników.
W odpowiedzi na rosyjską agresję Unia Europejska i USA wprowadziły w lipcu 2014 roku sankcje ekonomiczne dotykające rosyjskich sektorów: bankowego, naftowego i zbrojeniowego. Wykluczają one współpracę z Rosją m.in. przy poszukiwaniu węglowodorów na złożach podmorskich, jak te rozlokowane wokół Krymu.
TASS
Jakóbik: Wojna hybrydowa w energetyce. Cele – Ukraina i Kaukaz