icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosja będzie spalać miliardy rubli dziennie, by nadrobić depresję węglowodorową

Rosjanie uruchamiają rezerwy Funduszu Bogactwa Narodowego by uzupełnić braki wywołane spadkiem przychodów ze sprzedaży gazu i ropy. Będą w tym celu wydawać ponad cztery miliardy rubli dziennie na przełomie miesiąca.

Przychody Rosji ze sprzedaży ropy i gazu w 2023 roku były o 23,9 procent niższe niż w 2022 roku i sięgnęły 8,8 bln rubli. Powód to spadek ceny ropy Urals z rekordów notowanych na początku kryzysu energetycznego, utrata rynków i spadek eksportu gazu.

Rosyjska mieszanka ropy Urals kosztowała w 2023 roku średnio 62,99 dolary za baryłkę, czyli poniżej 70 dolarów przewidzianych w budżecie rosyjskim, który ostatecznie zanotował deficyt 2,6 bln rubli pokryty z Funduszu Bogactwa Narodowego.

Średnia cena Urals z 2022 roku to 76,09 dolarów ze względu na istotną podwyżkę ceny powyżej 110 dolarów na początku inwazji Rosji na Ukrainie. Warto jednak przypomnieć, że obecna cena jest niższa od notowanej w 2021 roku, kiedy wynosiła 69 dolarów za baryłkę.

Zbyt małe przychody Rosji ze sprzedaży węglowodorów zmusiły ją do uzupełnienia zasobów z rezerw Funduszu Bogactwa Narodowego kwotą 69,1 mld rubli w okresie od 15 stycznia do szóstego lutego, czyli 4,1 mld rubli dziennie.

Wydatki budżetu rosyjskiego wzrosły w 2023 roku do 3,3 bln rubli, czyli o 11 procent powyżej planu budżetowego i sięgnęły 32,364 bln rubli. Było to o 4 procent powyżej wydatków z 2022 roku, które były rekordowe, bo wzrosły o jedną trzecią powyżej planu z tamtego roku. Rosjanie nie ujawniają szczegółowo wydatków zbrojeniowych w obawie przed kolejnymi sankcjami Zachodu. Fundusz Bogactwa Narodowego Rosji posiadał w listopadzie 2023 roku 13,4 bln rubli rezerw.

Inwazja Rosji na Ukrainie spotkała się z szeregiem sankcji Zachodu, w tym w sektorze ropy, która została objęta ceną maksymalną w wysokości 60 dolarów za baryłkę Urals i embargo na dostawy morskie. Ten pułap jest w niektórych przypadkach omijany przez Rosję, ale spadek przychodów naftowych jest widoczny. Z kolei odwrót europejskich klientów Gazpromu od jego gazu jest widoczny w spadku przychodów ze sprzedaży tego paliwa.

Kommiersant / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)

Rosjanie uruchamiają rezerwy Funduszu Bogactwa Narodowego by uzupełnić braki wywołane spadkiem przychodów ze sprzedaży gazu i ropy. Będą w tym celu wydawać ponad cztery miliardy rubli dziennie na przełomie miesiąca.

Przychody Rosji ze sprzedaży ropy i gazu w 2023 roku były o 23,9 procent niższe niż w 2022 roku i sięgnęły 8,8 bln rubli. Powód to spadek ceny ropy Urals z rekordów notowanych na początku kryzysu energetycznego, utrata rynków i spadek eksportu gazu.

Rosyjska mieszanka ropy Urals kosztowała w 2023 roku średnio 62,99 dolary za baryłkę, czyli poniżej 70 dolarów przewidzianych w budżecie rosyjskim, który ostatecznie zanotował deficyt 2,6 bln rubli pokryty z Funduszu Bogactwa Narodowego.

Średnia cena Urals z 2022 roku to 76,09 dolarów ze względu na istotną podwyżkę ceny powyżej 110 dolarów na początku inwazji Rosji na Ukrainie. Warto jednak przypomnieć, że obecna cena jest niższa od notowanej w 2021 roku, kiedy wynosiła 69 dolarów za baryłkę.

Zbyt małe przychody Rosji ze sprzedaży węglowodorów zmusiły ją do uzupełnienia zasobów z rezerw Funduszu Bogactwa Narodowego kwotą 69,1 mld rubli w okresie od 15 stycznia do szóstego lutego, czyli 4,1 mld rubli dziennie.

Wydatki budżetu rosyjskiego wzrosły w 2023 roku do 3,3 bln rubli, czyli o 11 procent powyżej planu budżetowego i sięgnęły 32,364 bln rubli. Było to o 4 procent powyżej wydatków z 2022 roku, które były rekordowe, bo wzrosły o jedną trzecią powyżej planu z tamtego roku. Rosjanie nie ujawniają szczegółowo wydatków zbrojeniowych w obawie przed kolejnymi sankcjami Zachodu. Fundusz Bogactwa Narodowego Rosji posiadał w listopadzie 2023 roku 13,4 bln rubli rezerw.

Inwazja Rosji na Ukrainie spotkała się z szeregiem sankcji Zachodu, w tym w sektorze ropy, która została objęta ceną maksymalną w wysokości 60 dolarów za baryłkę Urals i embargo na dostawy morskie. Ten pułap jest w niektórych przypadkach omijany przez Rosję, ale spadek przychodów naftowych jest widoczny. Z kolei odwrót europejskich klientów Gazpromu od jego gazu jest widoczny w spadku przychodów ze sprzedaży tego paliwa.

Kommiersant / Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Zachód łata sankcje naftowe wobec Rosji, której pomogłaby tylko nowa wojna (ANALIZA)

Najnowsze artykuły