Wydobycie gazu w Rosji spadło o 5,5 procent. To wynik gorszy od oczekiwań Kremla i skutek odwrotu klientów w Europie. Alternatywą ma być gazyfikacja w Rosji, eksport LNG i budowa nowych gazociągów.
Wicepremier Aleksander Nowak przedstawił dane z sektora węglowodorów, a wśród nich te o wydobyciu gazu, które spadło w 2023 roku o 5,5 procent. Eksport gazociągami rosyjskimi kontynuował spadek z zeszłego roku i zmalał o 9,4 procent do 91,4 mld m sześc. Spadły także dostawy LNG: o 4,6 procent do 43,6 mld m sześc.
To skutek spadku roli Gazpromu na europejskim rynku gazu, wobec którego nie ma natychmiastowej alternatywy. Nowak zapowiedział gazyfikację obszarów Rosji bez dostępu do paliwa, rozwój projektów LNG oraz budowę nowych gazociągów, w tym Siła Syberii 2 do Chin. Te dwa ostatnie procesy będą jednak ograniczone przez sankcje oraz problemy finansowe spółek energetycznych, na czele z Gazpromem.
Inwazja Rosji na Ukrainie spowodowała wprowadzenie nowych sankcji Zachodu ograniczających dostęp do pieniędzy i technologii potrzebnych do rozwoju sektora LNG oraz budowy nowych gazociągów. Kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom przed inwazją wywołał rekordowe ceny i odwrót klientów europejskich od gazu rosyjskiego. Rosjanie sami przestali realizować szereg kontraktów długoterminowych. Udział Rosjan na rynku gazu w Europie spadł z ponad 40 procent w 2021 roku do poniżej 15 procent w 2023 roku.
Neftegaz.ru / Wojciech Jakóbik