(National Interest/Ria Novosti/Patrycja Rapacka)
Dyrektor rosyjskiej stoczni United Shipbuilding Corporation poinformował, że Rosja będzie budować dwie klasy okrętów podwodnych piątej generacji jako cześć putinowskiego planu modernizacji wojska. Pierwszy rodzaj będzie zaprojektowany do zwalczania strategicznych okrętów podwodnych, drugi zaś do niszczenia dużych okrętów nawodnych, głównie lotniskowców. Jakkolwiek klasy jeszcze nie otrzymały swoich nazw, pierwsza jest określana jako podwodny niszczyciel, a druga jako „zabójca lotniskowców”.
Głównym celem niszczyciela podwodnego jest ochrona okrętów podwodnych zdolnych do przenoszenia rakiet balistycznych oraz do walki z wrogimi okrętami podwodnymi. Druga jednostka będzie zdolna do przenoszenia pocisków manewrujących do zwalczania celów nabrzeżnych i nawodnych. Dziennikarz the Moscow Times, Szlemow używa tu określenia „zabójca lotniskowców”.
Dwie nowe klasy OP będą opierać się na tym samym projekcie. Główną różnicą będzie uzbrojenie oraz zadania, jakie mają wykonywać. Nowe okręty mają zastąpić pamiętające czasy sowieckie klasy Oscar II, Sierra i Victor, które były wielozadaniowymi atomowymi OP.
Jak podał w ubiegłym miesiącu The National Interest, prace nad V generacją OP są już realizowane. Władymir Dorofiejew, dyrektor biura konstrukcyjnego Malachit Marine Engineering powiedział, że prace już trwają. Projekt zostanie wcielony w życie gdy zakończona zostanie konstrukcja okrętu podwodnego Jasen. Głównodowodzący flotą Rosji adm. Wiktor Czirkow potwierdził to na konferencji prasowej: w celu uniknięcia przestojów rozpoczęliśmy prace nad wynalezieniem okrętu kolejnej, piątej generacji.
Piąta generacja jest częścią odbudowy rosyjskiego przemysłu okrętów podwodnych. Pozostawał on uśpiony przez większość czasu od zakończenia zimnej wojny. Moskwa ujawniła niedawno dwie klasy okrętów czwartej generacji.
Klasa Borei to okręty atomowe przenoszące rakiety balistyczne (SSBN), z których pierwszy wszedł do służby w 2013 roku i będzie filarem rosyjskich sił strategicznego odstraszania.
Niektórzy wątpili w możliwość budowy rosyjskiej floty podwodnej. Wieloletni analityk morski Norman Friedman oraz analitycy Defense News byli sceptyczni wobec rosyjskiego „podwodnego boomu”. „Rosja ma tradycje w zarzucaniu realizacji projektów, które nie były finalizowane przez lata. Bez wątpienia i ten projekt odłożą, ale mimo to jest bardzo interesujący”.
Jednak inni analitycy, np. Bryan Clark, były marynarz amerykańskiej floty podwodnej pracujący obecnie w Center for Strategic and Budgetary Assessments powiedział: – Rosjanie zainwestowali pieniądze w projekt konstrukcji okrętów podwodnych. Widzą, że jest to droga do uzyskania asymetrycznej przewagi nad USA. Jeśli mogą zbudować godną zaufania flotę podwodną porównywalną do tej, jaką mieli w czasach zimnej wojny, zrobią to. Teraz planiści morscy USA mają problem, jak poradzić sobie z takim potencjalnym rosyjskim zagrożeniem, które może się pojawić bez ostrzeżenia – wyjaśnił Clark.
Więcej informacji:
Rosja modernizuje atomowe okręty podwodne