Zepsuty tankowiec rosyjski utknął w pobliżu wyspy Rugia w Niemczech. Miał dostarczyć ropę do Indii. Nie wiadomo czy jest częścią floty widmo starych jednostek służących Rosjanom do omijania sankcji zachodnich. Może być także użyty do testowania reakcji Zachodu na incydenty z udziałem infrastruktury krytycznej.
Usterka silnika sprawiła, że tankowiec Yannis P. załadowany ropą wysłaną do Indii musiał zakotwiczyć się na północ od Rugii. Według służb nie stanowi zagrożenia na morzu. Jednakże na wszelki wypadek holownik Bremen Fighter stacjonuje w pobliżu.
Nie wiadomo czy ta jednostka jest częścią tak zwanej floty widmo, czyli zespołu tankowców wykorzystywanych przez Rosjan do omijania sankcji zachodnich za inwazję na Ukrainie dzięki ubezpieczeniu oraz usługom firm azjatyckich. Jednostka, która służyła wcześniej dostawom w ramach floty widmo, została zatrzymana – także z powodów technicznych – w Belgii, o czym informował BiznesAlert.pl.
Warto jednak dodać, że jeden ze scenariuszy testowany przez służby zachodnie to wykorzystanie obiektu na morzu przez Rosjan do blokowania szlaków morskich, na przykład dostaw surowców do gazo- lub naftoportów. Europa ma problem z plagą incydentów z udziałem kontenerowców i kutrów, które zakłócają ruch na morzu. We wrześniu 2022 roku kontenerowiec staranował polski kuter, a w lutym 2023 roku pożar kontenerowca z niebezpiecznym ładunkiem spowodował jego dryf u wybrzeży Łotwy.
Maerkische Oderzeitung / Wojciech Jakóbik
Ropa z Rosji z saudyjską metką? Belgia zatrzymuje tankowiec widmo