Rosjanie przeprowadzili kolejny atak rakietowy na Ukrainie. Ucierpiała infrastruktura energetyczna, przez co kilka obwodów pozostaje bez energii elektrycznej i dostaw ciepła.
Zmasowany atak rakietowy Rosji na Ukrainę spowodował awaryjne odłączenia prądu oraz dostaw ciepła w szeregu obwodów tego kraju. – W rejonie Złoczowa wroga rakieta spadła na dzielnicę mieszkaniową – poinformował szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki. Mer Kijowa Witalij Kliczko podał, że w związku z atakiem nastąpiły awaryjne odłączenia dostaw energii elektrycznej, przez co 40 procent odbiorców w stolicy Ukrainy pozostaje bez ciepła. Przed dzisiejszą operacją było ich „tylko” 15 procent.
Koncern Ukrenerho, operator systemu przesyłowego energii elektrycznej na Ukrainie, poinformował o ograniczeniach dostaw prądu w obwodach żytomierskim, charkowskim i odeskim. W ostatnich tygodniach Ukraińcy naprawiali elementy infrastruktury energetycznej po poprzednich atakach rakietowych. Mieszkańcy Ukrainy nie mieli większych problemów z prądem przez ostatnie 25 dni.
Dodatkowo, atak doprowadził do opóźnień w ruchu pociągów. Spośród 98 składów kolei ukraińskich, które poruszały się w czasie nalotów, dziesięć przybyło do miejsca docelowego z ponad godzinnym, a pięć z ponad 30-minutowym opóźnieniem. Wśród nich były dwa składy jadące z Polski: Chełm-Kijów oraz Przemyśl-Zaporoże – podaje Polska Agencja Prasowa.
Polska Agencja Prasowa/Onet/Jędrzej Stachura
