Ministerstwo obrony Rosji oskarża Ukrainę o atak na okręty chroniące rosyjskie gazociągi do Turcji. Ukraina nie komentuje, ale wieści pojawiły się niedługo po spekulacjach mediów o winie Ukraińców za sabotaż Nord Stream 1 i 2.
Rosjanie podali we wpisie w komunikatorze Telegram, że pływające jednostki Ukrainy zaatakowały okręt Iwan Hirs 140 km od Cieśniny Bosfor. Resort wiąże to zdarzenie z sabotażem gazociągów Nord Stream 1 i 2, do którego doszło we wrześniu 2022 roku. Śledztwa na Zachodzie nie pozwoliły dotąd wyłonić sprawców, ale Rosjanie twierdzą, że sabotaż to odpowiedzialność sił zachodnich.
Część mediów niemieckich kolportuje tezę o tym, że sabotaż Nord Stream 1 i 2 to operacja Ukrainy, której przedstawiciele mieli wynająć jacht w Polsce, by podłożyć materiały wybuchowe kilka dni przed zdarzeniem. Duńskie ministerstwo obrony wskazuje raczej na dziwne ruchy floty rosyjskiej w pobliżu miejsca wybuchów kilka dób przed nimi.
Telegram / Anadolu / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Tajemnica Nord Stream 2 jest pogrzebana na dnie Bałtyku