(Wojciech Jakóbik)
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wyraził rozczarowanie polityką Unii Europejskiej wobec Rosji. Pomimo agresji tego kraju na Ukrainie Ławrow obwinia Brukselę za zepsucie relacji z Rosjanami.
– Agresywna mniejszość w Unii Europejskiej spekuluje na temat tak zwanej zasady solidarności, szukając jej zapewnienia poprzez przyjęcie największej wspólnej antyrosyjskiej denominacji – powiedział rosyjski dyplomata, odnosząc się do apeli Polski i krajów bałtyckich o wspólną politykę w odpowiedzi na rosyjską wojnę przeciwko Ukrainie.
– Bruksela zerwała kontakty budowane przez wiele lat. Wstrzymuje się od dawna, jeszcze od okresu sprzed sankcji przed zwołaniem Stałej Rady Partnerstwa UE-Rosja – wyliczał Ławrow. – Bruksela zamroziła rozmowy we wszystkich sektorach. Rosjanin przyznał, że wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szewczowicz zaapelował o odnowienie dialogu energetycznego z Rosją, ale nie poszły za tym apelem czyny.
– Wyraziliśmy werbalnie wolę porozumienia ale żadne dalsze akcje nie zostały podjęte. Czekamy na praktyczne działania – wezwał.