(UPI/Patrycja Rapacka)
Rosyjscy specjaliści pracują nad stworzeniem 7-tonowego robota gąsienicowego. Będzie mógł być używany w każdym „nieprzyjaznym człowiekowi” środowisku, w tym na polu walki oraz terenie skażonym radioaktywnie, jak również w rejonie arktycznym oraz na polach minowych. Moduł bojowy da platformie możliwości uderzeniowe i zwiadowcze.
Urządzenie pod kryptonimem URP-01G ma wymiary 3,5 m długości i mniej niż 2 m szerokości. Może transportować do 2 ton wyposażenia przy prędkości maksymalnej 40 km/h.
– Jest to uniwersalny pojazd opancerzony mogący działać w każdym środowisku zagrażającym życiu człowieka. Może być używany do celów zwiadowczych, wojskowych oraz ratowniczych – powiedział zastępca dyrektora producenta robota, United Instrument-Making Corporation, Siergiej Skokow.
Z kolei szef firmy projektującej omawiany system powiedział, że spółka Systemprom zaprojektowała juz różnego rodzaju roboty. Jednym z nich jest uniwersalny robot zdolny do przenoszenia wielu rodzajów ładunku wojskowego. Będzie on wyposażony w wiele podsystemów, które dostarczą prąd oraz możliwość kontroli ładunku.
Rosyjskie media donoszą, że robot będzie mógł być przekształcony w narzędzie walki radioelektronicznej oraz przekaźnik komunikacyjny, co oznacza, że może być także wyposażony w system zasilania o wysokiej mocy.
Inne roboty bojowe, takie jak Platform M i Uran są już testowane przez armię rosyjską. Są wyposażone w lekką broń oraz wyrzutnie rakiet przeciwpancernych.
W ubiegłym tygodniu Rosja pokazała swoje najnowsze wyposażenie w Sewastopolu. Był to zdalnie sterowany system Platform- , oraz system obrony przeciwlotniczej i przeciwskrętowej Bastion. Pokaz odbył się z okazji 1 rocznicy bezprawnej aneksji Krymu przez Rosję.