Rosłonek: PGNiG szkoli pracowników w wirtualnej rzeczywistości. To oszczędza czas i pieniądze

27 września 2018, 11:15 Energetyka

Wirtualna rzeczywistość jest coraz częściej i na coraz większą skalę wykorzystywana w przemyśle. Mocny akcent na innowacje w tym zakresie stawia PGNiG. Technologia VR pozwala firmie szkolić pracowników w realistycznych warunkach, lecz z zachowaniem maksymalnego poziomu bezpieczeństwa. Ogranicza przy tym czas i koszty. Przedstawiciele firm stosujących wirtualną i rozszerzoną rzeczywistość np. do szkoleń pracowników oraz autorzy takich rozwiązań dla biznesu wzięli udział w „Spotkaniu z technologią” zorganizowanym w centrum start-upowym InnVento prowadzonym przez PGNiG.

PGNiG stosuje interaktywny model stacji pomiarowo-redukcyjnej przy szkoleniach operatorów. Uczą się w ten sposób m.in. uruchamiania instalacji. Wykorzystują oni podczas treningów i egzaminów specjalne gogle VR i zakładane na dłonie kontrolery, „wirtualne ręce”. Do tej pory z tego typu szkoleń skorzystało kilkadziesiąt osób. PGNiG zaoferowało też je innym firmom.

– Dzięki symulatorowi mamy możliwość przeszkolenia pracowników w rzeczywistych warunkach pracy, ale w sposób kontrolowany, co skutkuje wymierną oszczędnością, ponieważ pracownik szybko wdraża się do pracy, a jednocześnie pracuje bezpieczniej. VR daje nowe, nieograniczone możliwości. Rozwiązania tego typu pozwalają na symulowanie wielu różnych scenariuszy szkoleniowych, które do tej pory wydawały się niemożliwe do przeprowadzenia w warunkach innych niż terenowe – powiedział agencji informacyjnej Newseria Grzegorz Rosłonek, dyrektor Centralnego Laboratorium Pomiarowo-Badawczego PGNiG SA.

– Co najważniejsze, metodą VR udaje nam się zasymulować sytuacje awaryjne, których unika się na obiektach terenowych i z punktu widzenia edukacyjnego jest to bardzo duża zaleta. Poza tym wykorzystanie technologii VR przekłada się na wyniki biznesowe. Oszczędzamy na kosztach szkoleń, w krótkim czasie jesteśmy w stanie przeszkolić więcej ludzi niż w warunkach szkolenia na obiektach terenowych – przekonuje ekspert PGNiG.

Aplikację wykorzystującą technologię VR do potrzeb spółki dostosował zespół 1000 realities. Projekt rozwijany był w ramach centrum start-upowego InnVento. To tutaj wraz z PGNiG start-upy pracują nad innowacyjnymi rozwiązaniami dla sektora energetycznego.

Programiści dopracowali aplikację w najdrobniejszych szczegółach, tak aby wirtualna instalacja była pełnym odwzorowaniem tej prawdziwej.– Na początku zapoznaliśmy się z całym procesem szkolenia pracowników obsługujących zespoły gazowe i stacje redukcyjno-pomiarowe. Następnie – po nagraniu przebiegu takiego szkolenia – odwzorowaliśmy je w wirtualnej rzeczywistości, programując każdą interakcję. Instalacja została oddana za pomocą skanowania 3D, więc jest bardzo fotorealistyczna – przekonuje Justyna Janicka z 1000 realities.

ABI Research przewiduje, że do 2022 r. rynek usług związanych ze szkoleniami VR w przedsiębiorstwach osiągnie wartość 6,3 mld dol. Wykorzystanie technik VR w szkoleniach to przede wszystkim oszczędność czasu i kosztów, gdyż szkolenia przeprowadzane są na miejscu, a nie w terenie, zaś w krótkim czasie można przeszkolić w ten sposób wielu pracowników.

– Rozwiązania VR i AR rozwijają się w bardzo szybkim tempie. Liderzy przemysłowi na całym świecie zastępują już fizyczne szkolenia wirtualnymi odpowiednikami. To przynosi wiele korzyści, w szczególności kiedy szkolenie jest trudne do przeprowadzenia, bo wymaga dostępu do rzeczywistej infrastruktury albo jest niebezpieczne. Takie rozwiązania są na tyle dojrzałe i zaawansowane, że zastępują rzeczywistość – twierdzi Justyna Janicka.

Wirtualna rzeczywistość może być wykorzystana np. podczas przygotowywania pracowników do pracy w strefie zagrożonej wybuchem, w kopalniach czy na platformach wiertniczych. Na świecie VR i AR stosowane są m.in. do szkoleń BHP, szkoleń z inspekcji i konserwacji urządzeń wielkogabarytowych, stosują je pracownie architektoniczne oraz producenci samochodów i wagonów.

– Realizowaliśmy już wart 2 mld dolarów projekt dla firmy paliwowej, polegający na stworzeniu pływającej jednostki wstępnej obróbki i wydobycia ropy i gazu. Stworzyliśmy wirtualny model 3D tej instalacji, a operatorzy zostali przeszkoleni ze standardowych procedur operacyjnych i bezpieczeństwa pracy. Chodziło o to, żeby jeszcze przed fizycznym uruchomieniem instalacji produkcyjnej operatorzy, jak i cała obsługa była świadoma jak poprawnie obsługiwać instalację, z którą przyjdzie im pracować w rzeczywistości. Firma paliwowa zyskała czas, który przekładał się na konkretne pieniądze – mówi Ludomir Błeszyński, ekspert z firmy Siemens.

Dynamicznie rośnie także liczba zastosowań VR i AR w przemyśle. Wirtualna rzeczywistość głównie pomaga tam, gdzie w warunkach rzeczywistych szkolenia mogłyby narażać życie pracowników. Jak podkreślają eksperci, wystarczy kilkudniowe szkolenie VR, żeby pracownik nabrał odpowiedniego doświadczenia.

– VR może być wykorzystywana np. do szkolenia specjalistów, zajmujących się obsługą różnych maszyn lub mechaników, którzy muszą nauczyć się skomplikowanych procedur i składania elementów urządzeń. Wirtualna rzeczywistość pozwala także zasymulować kryzysowe scenariusze, które nie wydarzają się codziennie: awarie, pożary czy uszkodzenia instalacji. Zasadniczo nie mamy możliwości przetestowania takich sytuacji w praktyce, ale możemy to zrobić dzięki VR – przekonuje Adrian Gasiński, założyciel firmy Physical Toys – Game & VR Technologies.

Według analityków Zion Market Research globalny rynek wirtualnej rzeczywistości osiągnie w 2022 roku wartość niemal 27 mld dol. Tempo wzrostu w najbliższych latach wyniesie ponad 54 proc. średniorocznie. Z kolei według prognoz P&S Market Research, globalny rynek VR i AR ma osiągnąć w 2023 r. wartość blisko 95 mld dol.

Newseria.pl