Rosnieft liczy na odbicie cen ropy

12 kwietnia 2016, 17:00 Alert

(TASS/Piotr Stępiński)

Igor Sieczin

– Czynnik inwestycyjny w branży naftowej odgrywa kluczową rolę. Już obserwujemy znaczący spadek aktywności inwestycyjnej blisko o ponad 250 mld dolarów i będzie miało to długotrwałe skutki – powiedział Sieczin w trakcie FT Commodities Global Summit w Lozannie.

Zdaniem prezesa Rosnieftu nadwyżka ropy naftowej na rynku zostanie zlikwidowana w ciągu dwóch lat. – Decydującym czynnikiem znacznego spadku cen ropy nadal jest nadwyżka podaży nad popytem. Wydaje się, że nadpodaż surowca zostanie zlikwidowana w ciągu dwóch lat – powiedział Sieczin. Jednocześnie, zdaniem szefa Rosnieftu, nadpodaż surowca na rynku zostanie zneutralizowana przez rozwój światowej gospodarki oraz rosnącą konsumpcję surowca, zmniejszenie liczby złóż, zamrożenie trudnych i nieopłacalnych projektów.

– Widoczny jest bardzo wyraźny spadek inwestycji odgrywających kluczową rolę w przemyśle naftowym, co będzie miało długoterminowe konsekwencje – mówi Sieczin. – Zapotrzebowanie na ropę rośnie wystarczająco szybko, o 1,3 do 1,8 mln baryłek dziennie w ostatnich latach. Należy się spodziewać, że w warunkach umiarkowanych cen ropy, wzrost będzie kontynuowany w rocznym tempie nie mniejszym niż 1,2 mln baryłek dziennie, a zatem w okresie do 2020 będziemy potrzebować dodatkowych 6 mln baryłek dziennie w stosunku do 2015 roku. Dodatkowo złoża, które są eksploatowane notują roczny spadek nie niższy, niż 3 mln baryłek dziennie – wyliczał.

– Dlatego też osiągnięcie równowagi rynkowej, którą my uważamy za nieuniknioną zajmuje trochę czasu. W tym czasie rynek będzie charakteryzował się dalszą fluktuacją a dla przyjęcia dobrych decyzji potrzebna jest pogłębiona analiza krótkotrwałych oraz fundamentalnych czynników – dodał Sieczin. – Z kilku powodów panują niskie ceny ropy. Jednakże nie mogą one trwać długo dlatego, gdyż obecne ceny nie zabezpieczają pewnego cyklu kosztów – powiedział prezes Rosnieftu dodając, że nie zgadza się z poglądem, że tendencja spadków cen może utrzymać się przez 10-15 lat.

Według Sieczina przy oczekiwanych niskich cenach spadek wydobycia ropy łupkowej będzie trwał nadal ale może się on ustabilizować przy cenie wyższej niż 45-50 dolarów za baryłkę. – Przy oczekiwanych w najbliższym czasie niskich cenach ten spadek będzie trwał nadal. Dla stabilizacji poziomu wydobycia łupków najprawdopodobniej potrzebne są ceny ropy wyższe niż 45 dolarów za baryłkę lub nawet 50 dolarów dla ropy marki WTI – powiedział prezes Rosnieftu.