icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosnieft ma wymówkę do obniżenia wydobycia ropy wskutek sankcji

(Reuters/Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki/Wojciech Jakóbik)

– Rosnieft jest gotowy zmniejszyć wydobycie ropy naftowej – poinformował rosyjski minister środowiska Sergiej Donskoj. Rosja, Arabia Saudyjska, Katar i Wenezuela starają się powstrzymać spadek ceny ropy, która obecnie w stosunku do 2014 r. jest niższa o 2/3. Cztery wymienione państwa liczą, że uda się ograniczyć wydobycie pod warunkiem, że podobny krok wykonają inne kraje eksploatujące surowiec.

Według rosyjskiego ministra, jeżeli któraś rosyjska spółka zmniejszy wydobycie o 10 procent, ministerstwo nie będzie rościło pretensji w związku z niewypełnianiem zapisów udzielonej koncesji. Gotowość ograniczenia wydobycia miał zadeklarować rosyjskim władzom Rosnieft. Koncern odmówił jednak komentarza. To największa firma państwowa wydobywająca ropę w Rosji, eksploatuje około 3,8 mln baryłek dziennie. Stanowi to ponad 1/3 całkowitego wydobycia ropy w Rosji, które kształtuje się na poziomie 10,88 mln baryłek dziennie. Jest zatem istotnym czynnikiem dla dochodów budżetowych Kremla, który jedną trzecią środków pozyskuje ze sprzedaży czarnego surowca.

Jak informował 25 marca BiznesAlert.pl, według danych ministerstwa energetyki w 2015 roku wydobycie Rosnieftu zmniejszyło się o 1 procent chociaż cała branża zanotowała wzrost o 1,4 procent do 534 mln ton. W porównaniu ze styczniem 2015 roku w styczniu bieżącego roku spadło o 1 procent do 15,98 mln ton. W lutym wskaźnik ten wyniósł 14,96 mln ton.

Rosjanie informują o możliwości obniżenia wydobycia przez Rosnieft także dlatego, że sankcje zachodnie mogą to na nim wymusić. Objęta nimi firma ma problem z finansowaniem inwestycji w nowe złoża, które są potrzebne do uzupełniania malejącego wydobycia ze starych odwiertów.

Iran nie przystąpi do porozumienia naftowego

Iran będący członkiem OPEC powinien wziąć udział w kwietniowym spotkaniu w Doha, ale nie oznacza to, że będzie uczestniczył w rozmowach o zamrożeniu wydobycia. Jak sugeruje agencja Reuters Teheran może być cichym obserwatorem spotkania. – Zaproszenie zostało przekazane. Przyjęliśmy je ale to nie oznacza, że przyłączymy się do rozmów o zamrożeniu wydobycia – powiedział zbliżony do irańskiego rządu rozmówca agencji Reuters.

16 lutego w trakcie spotkania w Doha przedstawiciele Arabii Saudyjskiej, Kataru, Rosji oraz Wenezueli uzgodnili plan zamrożenia wydobycia ropy naftowej na poziomie ze stycznia bieżącego roku.

17 lutego Iran zadeklarował, że będzie się sprzeciwiał każdemu planowi, który godziłby w jego wydobycie ropy naftowej. – Proszenie Iranu o zamrożenie wydobycia jest nielogiczne. Kiedy byliśmy objęci sankcjami, niektóre państwa zwiększyły produkcję i to doprowadziło do wzrostu cen – powiedział przedstawiciel irański w kartelu OPEC Mehdi Asali. – W obecnych warunkach, gdy nasze wydobycie jest znacznie poniżej potencjału, nie można oczekiwać, że dodatkowo zmniejszymy jego poziom – dodał.

W wypowiedzi dla PressTV irański minister ropy Bijan Zanganeh, zapowiedział, że Teheran weźmie udział w rozmowach na temat możliwego ,,zamrożenia” wydobycia ropy. Zgodzi się na to dopiero po tym, jak poziom jego wydobycia przekroczy 4 mln baryłek dziennie. Przyznał to po marcowych rozmowach w Teheranie Aleksander Nowak.

– Iran znajduje się w szczególnej sytuacji ponieważ wprowadzone wcześniej sankcje znacząco zmniejszyły wydobycie ropy i oczywiście w stosunku do Teheranu to podejście nie było całkiem w porządku – powiedział Nowak. – Irański minister wspiera koordynację działań pomiędzy państwami-eksporterami w tym także w kwestii możliwego zamrożenia wydobycia.

Rosyjski polityk podkreślił, że celem jego wizyty w Iranie nie było przekonanie Teheranu do przyłączenia się do wspomnianej inicjatywy, lecz spotkanie ze współprzewodniczącym rosyjsko-irańskiej międzyrządowej komisji ds. współpracy handlowo-gospodarczej.

Ponadto ,,z irańskim ministrem omówiliśmy różne kwestie: współpracę w obszarze ropy i gazu, dostaw oprzyrządowania, stworzenia wspólnych przedsiębiorstw, wydobycia gazu, produkcji LNG, dostaw ropy i gazu w ramach transakcji swap, to jest całe spektrum zagadnień o charakterze przemysłowym i wspólnych interesów między naszymi spółkami – powiedział Nowak.

(Reuters/Piotr Stępiński/Bartłomiej Sawicki/Wojciech Jakóbik)

– Rosnieft jest gotowy zmniejszyć wydobycie ropy naftowej – poinformował rosyjski minister środowiska Sergiej Donskoj. Rosja, Arabia Saudyjska, Katar i Wenezuela starają się powstrzymać spadek ceny ropy, która obecnie w stosunku do 2014 r. jest niższa o 2/3. Cztery wymienione państwa liczą, że uda się ograniczyć wydobycie pod warunkiem, że podobny krok wykonają inne kraje eksploatujące surowiec.

Według rosyjskiego ministra, jeżeli któraś rosyjska spółka zmniejszy wydobycie o 10 procent, ministerstwo nie będzie rościło pretensji w związku z niewypełnianiem zapisów udzielonej koncesji. Gotowość ograniczenia wydobycia miał zadeklarować rosyjskim władzom Rosnieft. Koncern odmówił jednak komentarza. To największa firma państwowa wydobywająca ropę w Rosji, eksploatuje około 3,8 mln baryłek dziennie. Stanowi to ponad 1/3 całkowitego wydobycia ropy w Rosji, które kształtuje się na poziomie 10,88 mln baryłek dziennie. Jest zatem istotnym czynnikiem dla dochodów budżetowych Kremla, który jedną trzecią środków pozyskuje ze sprzedaży czarnego surowca.

Jak informował 25 marca BiznesAlert.pl, według danych ministerstwa energetyki w 2015 roku wydobycie Rosnieftu zmniejszyło się o 1 procent chociaż cała branża zanotowała wzrost o 1,4 procent do 534 mln ton. W porównaniu ze styczniem 2015 roku w styczniu bieżącego roku spadło o 1 procent do 15,98 mln ton. W lutym wskaźnik ten wyniósł 14,96 mln ton.

Rosjanie informują o możliwości obniżenia wydobycia przez Rosnieft także dlatego, że sankcje zachodnie mogą to na nim wymusić. Objęta nimi firma ma problem z finansowaniem inwestycji w nowe złoża, które są potrzebne do uzupełniania malejącego wydobycia ze starych odwiertów.

Iran nie przystąpi do porozumienia naftowego

Iran będący członkiem OPEC powinien wziąć udział w kwietniowym spotkaniu w Doha, ale nie oznacza to, że będzie uczestniczył w rozmowach o zamrożeniu wydobycia. Jak sugeruje agencja Reuters Teheran może być cichym obserwatorem spotkania. – Zaproszenie zostało przekazane. Przyjęliśmy je ale to nie oznacza, że przyłączymy się do rozmów o zamrożeniu wydobycia – powiedział zbliżony do irańskiego rządu rozmówca agencji Reuters.

16 lutego w trakcie spotkania w Doha przedstawiciele Arabii Saudyjskiej, Kataru, Rosji oraz Wenezueli uzgodnili plan zamrożenia wydobycia ropy naftowej na poziomie ze stycznia bieżącego roku.

17 lutego Iran zadeklarował, że będzie się sprzeciwiał każdemu planowi, który godziłby w jego wydobycie ropy naftowej. – Proszenie Iranu o zamrożenie wydobycia jest nielogiczne. Kiedy byliśmy objęci sankcjami, niektóre państwa zwiększyły produkcję i to doprowadziło do wzrostu cen – powiedział przedstawiciel irański w kartelu OPEC Mehdi Asali. – W obecnych warunkach, gdy nasze wydobycie jest znacznie poniżej potencjału, nie można oczekiwać, że dodatkowo zmniejszymy jego poziom – dodał.

W wypowiedzi dla PressTV irański minister ropy Bijan Zanganeh, zapowiedział, że Teheran weźmie udział w rozmowach na temat możliwego ,,zamrożenia” wydobycia ropy. Zgodzi się na to dopiero po tym, jak poziom jego wydobycia przekroczy 4 mln baryłek dziennie. Przyznał to po marcowych rozmowach w Teheranie Aleksander Nowak.

– Iran znajduje się w szczególnej sytuacji ponieważ wprowadzone wcześniej sankcje znacząco zmniejszyły wydobycie ropy i oczywiście w stosunku do Teheranu to podejście nie było całkiem w porządku – powiedział Nowak. – Irański minister wspiera koordynację działań pomiędzy państwami-eksporterami w tym także w kwestii możliwego zamrożenia wydobycia.

Rosyjski polityk podkreślił, że celem jego wizyty w Iranie nie było przekonanie Teheranu do przyłączenia się do wspomnianej inicjatywy, lecz spotkanie ze współprzewodniczącym rosyjsko-irańskiej międzyrządowej komisji ds. współpracy handlowo-gospodarczej.

Ponadto ,,z irańskim ministrem omówiliśmy różne kwestie: współpracę w obszarze ropy i gazu, dostaw oprzyrządowania, stworzenia wspólnych przedsiębiorstw, wydobycia gazu, produkcji LNG, dostaw ropy i gazu w ramach transakcji swap, to jest całe spektrum zagadnień o charakterze przemysłowym i wspólnych interesów między naszymi spółkami – powiedział Nowak.

Najnowsze artykuły