icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosszelf, czyli Rosja wpada na pomysł Piotra Woźniaka

Ministerstwo rozwoju na Wschodzie przyjęło dekret o ustanowieniu Rosszelfu, państwowej firmy mającej zostać operatorem przy wydobyciu surowców w na szelfie arktycznym. Projekt został skrytykowany przez resorty surowców naturalnych oraz energetyki.

Pomysł wicepremiera i ministra rozwoju na Wschodzie Jurija Trutniewa zakładał stworzenie operatora Rosszelf, który miałby większy dostęp do gruntów prywatnych i pozwolił na rozwój wydobycia węglowodorów w Arktyce. Obecnie tylko dwie państwowe spółki mają dostęp do tamtejszych koncesji. To Rosnieft i Gazprom.

Projekt tworzy konflikt interesów. Nowy podmiot zyskałby wpływy zabrane dotychczasowym graczom rosyjskim w Arktyce. Trutniew broni się stawiając za wzór model norweski, w którym spółka państwowa posiada 30 procent udziałów we wszystkich projektach wydobywczych, a resztę akcji kupują inwestorzy prywatni. Zdaniem inwestorów udział operatora państwowego może zmniejszyć atrakcyjność koncesji. Trutniew wskazuje, że pomimo pięciu lat obecności w Arktyce państwowe Gazprom i Rosnieft dokonały tylko pięciu odwiertów, a narodowy operator umożliwiłby przyspieszenie prac.

Podobny pomysł Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE) powstał w 2013 roku Polsce z inicjatywy ówczesnego wiceministra środowiska Piotra Woźniaka, ale został storpedowany przez sektor wydobywczy i spór ministerstw. Chociaż Woźniak został w 2015 roku prezesem PGNiG, pomysł NOKE nie wrócił. Prezes Woźniak stracił stanowisko w 2019 roku.

Kommiersant/Neftegaz.ru/Oilcapital.ru/Wojciech Jakóbik

Woźniak: O co chodzi w sporze o NOKE

Ministerstwo rozwoju na Wschodzie przyjęło dekret o ustanowieniu Rosszelfu, państwowej firmy mającej zostać operatorem przy wydobyciu surowców w na szelfie arktycznym. Projekt został skrytykowany przez resorty surowców naturalnych oraz energetyki.

Pomysł wicepremiera i ministra rozwoju na Wschodzie Jurija Trutniewa zakładał stworzenie operatora Rosszelf, który miałby większy dostęp do gruntów prywatnych i pozwolił na rozwój wydobycia węglowodorów w Arktyce. Obecnie tylko dwie państwowe spółki mają dostęp do tamtejszych koncesji. To Rosnieft i Gazprom.

Projekt tworzy konflikt interesów. Nowy podmiot zyskałby wpływy zabrane dotychczasowym graczom rosyjskim w Arktyce. Trutniew broni się stawiając za wzór model norweski, w którym spółka państwowa posiada 30 procent udziałów we wszystkich projektach wydobywczych, a resztę akcji kupują inwestorzy prywatni. Zdaniem inwestorów udział operatora państwowego może zmniejszyć atrakcyjność koncesji. Trutniew wskazuje, że pomimo pięciu lat obecności w Arktyce państwowe Gazprom i Rosnieft dokonały tylko pięciu odwiertów, a narodowy operator umożliwiłby przyspieszenie prac.

Podobny pomysł Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE) powstał w 2013 roku Polsce z inicjatywy ówczesnego wiceministra środowiska Piotra Woźniaka, ale został storpedowany przez sektor wydobywczy i spór ministerstw. Chociaż Woźniak został w 2015 roku prezesem PGNiG, pomysł NOKE nie wrócił. Prezes Woźniak stracił stanowisko w 2019 roku.

Kommiersant/Neftegaz.ru/Oilcapital.ru/Wojciech Jakóbik

Woźniak: O co chodzi w sporze o NOKE

Najnowsze artykuły