AlertEnergetykaRopa

Rafineria Schwedt ma docelowo importować ropę przez Rostock, a póki co przez Gdańsk

Port w Rostocku. Fot. Wikimedia Commons.

Port w Rostocku. Fot. Wikimedia Commons.

Niemcy szukają alternatywy do dostaw z Rosji. Największą część tej ropy, 5-7 milionów ton, rafineria w przyszłości będzie dostawała poprzez port w Rostock i stary ropociąg o przepustowości 5-6 milionów ton. Rząd planuje już budowę drugiego rurociągu między Rostockiem a Schwedt, który umożliwi łączny transport 11 milionów ton między nimi. W międzyczasie konieczne będą dostawy z Polski przez Naftoport w Gdańsku i Ropociąg Przyjaźń.

Jedna z czołowych niemieckich rafinerii przerabia obecnie 11-12 milionów ton ropy. Dotychczas była to rosyjska ropa dostarczana tam przez ropociąg “Przyjaźń” z Rosji. Wraz z końcem tego roku dostawy te się skończą, bo Niemcy zgodziły się na embargo na rosyjską ropę w związku z agresją tego kraju na Ukrainę.

Niemcy szukają alternatywy do dostaw z Rosji. Największą część tej ropy, 5-7 milionów ton, rafineria w przyszłości będzie dostawała poprzez port w Rostock i stary ropociąg o przepustowości 5 – 6 milionów ton. Rząd planuje już budowę drugiego rurociągu między Rostockiem a Schwedt, który umożliwi łączny transport 11 milionów ton między nimi. Regionalna gazeta Ostsee Zeitung pisze, że w międzyczasie konieczne będą dostawy z Polski przez Naftoport w Gdańsku i Ropociąg Przyjaźń. Niemcy zamierzają także skierować olbrzymie inwestycje do portu w Rostocku, aby ten w przyszłości w całości zaspokajał potrzeby rafinerii.

– Aby zapewnić gospodarce i obywatelom wystarczającą ilość paliwa, rząd federalny inwestuje 50 mln euro w największy niemiecki port na Bałtyku – zapowiedziała przewodnicząca minister Manuela Schwesig (SPD).

Obecny dok na potrzeby tankowców ma zostać zmodernizowany, a drugi zbudowany. – Rostock ma zostać portem energetycznym – wyjaśnia minister Meyer. – Ropa będzie pewnie jeszcze ważna przez kilka lat, potem port będzie musiał się skupić na wodorze, amoniaku czy różnych pochodnych. Spodziewane są inwestycje w przedziale „trzycyfrowych milionów” – podaje Ostsee Zeitung.

W centrum uwagi przy budowie Naftoportu jest pogłębienie portu, aby mogły tam wpłynąć większe tankowce. – Pogłębienie to jeden z najważniejszych planów rządu federalnego na Bałtyku. 128 mln euro ma kosztować pogłębienie wejścia do portu do 16,5 metra; budowa rozpoczęła się w listopadzie. Według rzecznika Ministerstwa Gospodarki ma to „szczególne znaczenie dla dostaw ropy naftowej do rafinerii PCK w Schwedt” – czytamy w Ostsee Zeitung.

Aleksandra Fedorska

Nie ma porozumienia między Polską a Niemcami ws. Rafinerii Schwedt


Powiązane artykuły

Radosław Gawlik, prezes Eko-Unii. Fot. Witold Miklaszewski

Kolejny strzał ekologów w elektrownią jądrową. „Ugotuje Bałtyk”

Stowarzyszenie Eko-Unia i Bałtyckie S.O.S. nie ustają w działaniach na rzecz blokady inwestycji w pierwszą polską elektrownię jądrową na Pomorzu....
Sieć przesyłowa. Fot. Polskie Sieci Elektroenergetyczne

System oparty o OZE potrzebuje elastyczności. Polska to przegapiła

Najnowszy raport Forum Energii podkreśla konieczność uelastycznienia polskiego systemu energetycznego. Zdaniem think tanku ostatnimi laty nie zostały wprowadzone konieczne zmiany,...

Orlen zapowiada promocje na wakacje. Korzystać można od piątku

Spółka wprowadzi na wakacyjne weekendy promocje pozwalającą oszczędzić do 40 groszy na litrze paliwa. Dodatkowo na części stacji pojawią się...

Udostępnij:

Facebook X X X