icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Roszkowski: Cena akcji PKP Cargo jest optymalna

Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski komentuje opinie jakoby wycena akcji PKP Cargo była porażką spółki a wartość papierów była zaniżona.

– Księga popytu przy okazji IPO PKP Cargo była tworzona przy użyciu widełek. Skoro cena akcji nie osiągnęła maksymalnej wartości, to wydaje się, że rynek prawidłowo zadziałał wyceniając je. Jeśli ktoś uważa, że jest ona za niska, to powinien niezwłocznie kupić akcje PKP Cargo co będzie najlepszym sposobem na jej podniesienie – ocenia.

– Środki z częściowej prywatyzacji zostaną przeznaczone na spłatę długu PKP S.A., ponieważ akcje te należą do tej spółki-matki. Taka jest struktura właścicielska i to jest przedmiotem transakcji, emisji. Stawianie zarzutu, że PKP Cargo nie będzie się rozwijać bo środki przejmie PKP S.A. jest obrażaniem się na rzeczywistość. Spółka może emitować własne akcje, z których sprzedaży będzie się dokapitalizowywać, natomiast to jest zupełnie inny przypadek – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl.

– Być może krytyków zadowoliłoby wyznaczenie wyłącznie ceny minimalnej. Wtedy bylibyśmy ubezpieczeni jeżeli cena akcji okazałaby się niedoszacowana. Natomiast to nie jest też ten przypadek. Jeżeli zostałaby wyznaczona wyłącznie minimalna cena, to obserwatorzy byliby zadowoleni z każdego wyniku akcji powyżej tej sumy. Jednak to także nie jest problem, skoro cena nie osiągnęła poziomu maksymalnego – dodaje ekspert. – Spójrzmy na to inaczej. Spółka z wielkimi problemami i długami jak PKP S.A. sprzedaje akcje PKP Cargo i osiągają taki dobry wynik. To naprawdę nie jest powód do narzekania – uspokaja Roszkowski.

Prezes Instytutu Jagiellońskiego Marcin Roszkowski komentuje opinie jakoby wycena akcji PKP Cargo była porażką spółki a wartość papierów była zaniżona.

– Księga popytu przy okazji IPO PKP Cargo była tworzona przy użyciu widełek. Skoro cena akcji nie osiągnęła maksymalnej wartości, to wydaje się, że rynek prawidłowo zadziałał wyceniając je. Jeśli ktoś uważa, że jest ona za niska, to powinien niezwłocznie kupić akcje PKP Cargo co będzie najlepszym sposobem na jej podniesienie – ocenia.

– Środki z częściowej prywatyzacji zostaną przeznaczone na spłatę długu PKP S.A., ponieważ akcje te należą do tej spółki-matki. Taka jest struktura właścicielska i to jest przedmiotem transakcji, emisji. Stawianie zarzutu, że PKP Cargo nie będzie się rozwijać bo środki przejmie PKP S.A. jest obrażaniem się na rzeczywistość. Spółka może emitować własne akcje, z których sprzedaży będzie się dokapitalizowywać, natomiast to jest zupełnie inny przypadek – mówi w rozmowie z BiznesAlert.pl.

– Być może krytyków zadowoliłoby wyznaczenie wyłącznie ceny minimalnej. Wtedy bylibyśmy ubezpieczeni jeżeli cena akcji okazałaby się niedoszacowana. Natomiast to nie jest też ten przypadek. Jeżeli zostałaby wyznaczona wyłącznie minimalna cena, to obserwatorzy byliby zadowoleni z każdego wyniku akcji powyżej tej sumy. Jednak to także nie jest problem, skoro cena nie osiągnęła poziomu maksymalnego – dodaje ekspert. – Spójrzmy na to inaczej. Spółka z wielkimi problemami i długami jak PKP S.A. sprzedaje akcje PKP Cargo i osiągają taki dobry wynik. To naprawdę nie jest powód do narzekania – uspokaja Roszkowski.

Najnowsze artykuły