icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Roszkowski: Każde pieniądze wydane na infrastrukturę gazową są wydane dobrze

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA poinformowało, że dostawy gazu dla PGNiG zostały podniesione, ale dalej nie wróciły do zamawianego poziomu. Firma będzie mogła wyegzekwować te straty na drodze polubownej lub sądowej, ale fakty są po jej stronie. Gazprom jako dostawca jest zobligowany do rzetelnej realizacji zamówienia.

Nie ma konieczności uruchamiania odbioru gazu z podziemnych magazynów gazu, które przed sezonem zimowym zostały w pełni zatłoczone. W celu skompensowania zredukowanych wolumenów PGNiG realizuje uzupełniające dostawy gazu przez punkty: Lasów (Niemcy), Cieszyn (Czechy) oraz Mallnow (Niemcy). Pozwalają one na zbilansowanie niedoborów z tytułu niepełnego realizowania dostaw ze wschodu. Marcin Roszkowski, Prezes Instytutu Jagiellońskiego uważa, że PGNiG podjęło właściwą decyzję kompensując dostawy z kierunku zachodniego

– Dobrze, że Polacy nie działali nerwowo i pozostawili nienaruszone zapasy w magazynach. One będą potrzebne na zimę. PGNiG zachowało zimną krew i raczej sprowadziło surowiec z Zachodu z giełdy gazowej w Republice Federalnej Niemiec. To dowód na konieczność dalszej rozbudowy infrastruktury gazowej, dokończenia gazoportu. Dzisiaj nawet jeśli Rosjanie zdecydują, że zatrzymują dostawy do Polski, około 75 procent wolumenu możemy sprowadzić z innego kierunku. Kiedy ruszy gazoport będzie to sto procent. Każde pieniądze wydane na gazociągi i gazoport są zatem wydane dobrze. Obawiam się, że to nie koniec gier Rosjan. Przed nami zima, która może być naprawdę gorąca politycznie tymczasem chłodna jeśli chodzi o ogrzewanie, szczególnie w ukraińskich domach powiedział CIRE Marcin Roszkowski, Prezes Instytutu Jagiellońskiego.

Źródło: CIRE.PL

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo SA poinformowało, że dostawy gazu dla PGNiG zostały podniesione, ale dalej nie wróciły do zamawianego poziomu. Firma będzie mogła wyegzekwować te straty na drodze polubownej lub sądowej, ale fakty są po jej stronie. Gazprom jako dostawca jest zobligowany do rzetelnej realizacji zamówienia.

Nie ma konieczności uruchamiania odbioru gazu z podziemnych magazynów gazu, które przed sezonem zimowym zostały w pełni zatłoczone. W celu skompensowania zredukowanych wolumenów PGNiG realizuje uzupełniające dostawy gazu przez punkty: Lasów (Niemcy), Cieszyn (Czechy) oraz Mallnow (Niemcy). Pozwalają one na zbilansowanie niedoborów z tytułu niepełnego realizowania dostaw ze wschodu. Marcin Roszkowski, Prezes Instytutu Jagiellońskiego uważa, że PGNiG podjęło właściwą decyzję kompensując dostawy z kierunku zachodniego

– Dobrze, że Polacy nie działali nerwowo i pozostawili nienaruszone zapasy w magazynach. One będą potrzebne na zimę. PGNiG zachowało zimną krew i raczej sprowadziło surowiec z Zachodu z giełdy gazowej w Republice Federalnej Niemiec. To dowód na konieczność dalszej rozbudowy infrastruktury gazowej, dokończenia gazoportu. Dzisiaj nawet jeśli Rosjanie zdecydują, że zatrzymują dostawy do Polski, około 75 procent wolumenu możemy sprowadzić z innego kierunku. Kiedy ruszy gazoport będzie to sto procent. Każde pieniądze wydane na gazociągi i gazoport są zatem wydane dobrze. Obawiam się, że to nie koniec gier Rosjan. Przed nami zima, która może być naprawdę gorąca politycznie tymczasem chłodna jeśli chodzi o ogrzewanie, szczególnie w ukraińskich domach powiedział CIRE Marcin Roszkowski, Prezes Instytutu Jagiellońskiego.

Źródło: CIRE.PL

Najnowsze artykuły